Raz, dwa, trzy... startujemy!

Głośne odliczanie do startu nowego sezonu słychać było już od wielu dni. Patrząc na wyniki, jakie Królewscy osiągnęli w okresie przygotowawczym, można śmiało oczekiwać od podopiecznych Carlo Ancelottiego równie dobrej inauguracji w La Lidze. Poza dobrymi wynikami podobać mógł się przede wszystkim styl, w jakim Real Madryt zapewniał sobie kolejne zwyciestwa. Teraz pora na konfrontację w pierwszym w tym sezonie boju o trzy punkty. Jak powiedział były trener Los Blancos, José Mourinho, nawet dziesieć zwycięstw z najmocniejszymi rywalami w sparingach znaczy tyle co nic, zero punktów.

Na pierwszy ogień idzie Real Betis. Zespół, który w zeszłym sezonie całkiem nieźle radził sobie w lidze hiszpańskiej. Siódme miejsce na koniec mistrzostw Hiszpanii to na pewno wynik, z którego Pepe Mel mógł być zadowolony. Tym bardziej, że z europejskich pucharów został wykluczony zespół Málagi, dzięki czemu do fazy play-off zakwalifikowała się właśnie drużyna z Sewilli. O Ligę Europy podopieczni Mela powalczą z czeskim FK Jablonec.

Jak przed każdym startem sezonu pojawia się wiele pytań bez odpowiedzi. Jak będzie prezentował się zespół pod wodzą Ancelottiego? Czy zobaczymy zupełnie odmienioną drużynę w porównaniu do zeszłego sezonu? Jak zaprezentują się nowi zawodnicy? Czy otrzymają szansę zaraz od samego początku? Czy Cristiano Ronaldo będzie błyszczał i potrzyma świetną formę z presezonu? Pytań jest mnóstwo, a na pewno i każdy z was zadaje sobie kolejne.

Na Santiago Bernabéu nie pojawią się na pewno Adán, Jesús, Coentrão, Varane, Xabi Alonso, Illarramendi i Czeryszew. Zawodnicy są kontuzjowani, a Fabio Coentrão jest jedną nogą poza Madrytem. Portugalczyk otrzymał od trenera zielone światło na odejście i wszystko wskazuje na to, że jego przygoda z Królewskimi dobiega końca. Jak zestawi pierwszą jedenastkę Ancelotti? Dobre pytanie...

Jak trafnie zauważył trener Betisu, inauguracja sezonu będzie wyjątkowa dla Realu Madryt. Piłkarzy, ale przede wszystkim kibiców czeka wyjątkowy mecz, na który tak długo wszyscy czekają. Czy zespół pod wodzą nowego szkoleniowca stanie na wysokości zadania i sprosta oczekiwaniom? Przekonamy się już w niedzielny wieczór. Początek starcia o godzinie 21:00.