Kapitan na sprzedaż
Dni mijają, a Higuaín wciąż jest graczem Realu
Pierwszego czerwca, kiedy Real Madryt zakończył rozgrywki ligowe na Santiago Bernabéu, Gonzalo Higuaín oznajmił, że chce opuścić stolicę Hiszpanii i poszukać nowych wyzwań. Dzisiaj, 51 dni później, wciąż jest piłkarzem Królewskich i zagra w pierwszym meczu pretemporady z angielskim AFC Bournemouth, a na dodatek założy na ramię opaskę kapitańską. I nie ma tu znaczenia, czy zacznie mecz w wyjściowej jedenaste, czy pojawi się na boisku po przerwie. I tak będzie dzisiaj kapitanem drużyny.
Pipita powiedział półtora miesiąca temu: „To był mój ostatni mecz w Realu Madryt. To było siedem intensywnych, trudnych i szczęśliwych lat. Już w poprzednim roku coś było na rzeczy, ale trener i koledzy mnie przekonali. Real Madryt już wie, że chcę odejść. Wyrównałem osiągnięcie takiej legendy jak Juanito. Nigdy mi nic nie podarowano, zawsze pracowałem na maksimum. Przyszedłem za 12 milionów euro, ale teraz odejdę za więcej”.
Zdanie Ancelottiego
Przez te 51 dni odbyło się wiele spotkań w sprawie Higuaína, ale przyszłość Argentyńczyka wciąż nie jest znana. Reprezentanci piłkarza spotkali się z klubem, dwukrotnie, żeby znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie dla obu stron. Juventus był pierwszym zespołem, który interesował się 25-latkiem, ale nie złożył za niego żadnej oferty.
Po turyńczykach, na scenę wkroczył Arsenal. Angielski klub, który jest zainteresowany także Luisem Suárezem, był skłonny zapłacić za Pipitę 30 milionów euro. Trzeba pamiętać też o Chelsea. José Mourinho publicznie przyznał, że chciałby kupić argentyńskiego snajpera, którego podziwia. Teraz z kolei włoska prasa donosi, że Higuaín jest blisko Napoli, które złożyło za niego 35-milionową ofertę.
Zdanie Realu Madryt jest niezmienne. W klubie nikt nie chce sprzedawać napastnika i włodarze Królewskich chcieliby, żeby ten został w drużynie. Wciąż obowiązuje go kontrakt, który wygasa dopiero w 2016 roku. Carlo Ancelotti rozmawiał już prywatnie z Higuaínem, który jest dla trenera ważnym i bardzo przydatnym zawodnikiem.
Cena, jaką Blancos wyznaczyli za Higuaína, jest bardzo wysoka i dzięki temu piłkarz wciąż jest zawodnikiem klubu. Paradoksalnie, będzie też dzisiaj jego kapitanem, w pierwszym meczu pod wodzą Ancelottiego. Klub wciąż czeka na wysokie oferty, które będą opiewały na około 40 milionów euro, czym daje do zrozumienia piłkarzowi, że to jedyna opcja, na opuszczenie przez niego stolicy Hiszpanii.
Gdyby zapytać Argentyńczyka o zdanie, to byłoby ono takie same, jak przed nieco ponad pięćdziesięcioma dniami. „To przemyślana decyzja, trudna, nie było łatwo, ale chcę iść do innego klubu, poszukać nowych wyzwań”, powiedział napastnik po meczu z Osasuną. Ale na dzień dzisiejszy zachowuje się jak profesjonalista i ciężko pracuje na treningach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze