Illarra: Cristiano jest najlepszy na świecie
Wywiad z nowym piłkarzem Królewskich
Asier Illarramendi, po konferencji prasowej udzielił wywiadu stacji RealMadrid TV.
Jak się czujesz?
Dobrze, już jestem spokojniejszy. Przywitanie było niesamowite, jestem bardzo zadowolony, że mogę tutaj być.
Nie miałeś problemów ze snem w ostatnie noce?
Prawdę mówiąc, jestem spokojnym chłopakiem i dobrze spałem ostatnio. Trochę gorzej było teraz, przed prezentacją, denerwowałem się przed nią, ale wszystko poszło dobrze.
Mogliśmy zobaczyć, że źle zniosłeś pożegnanie z Realem Sociedad. To normalne, w końcu spędziłeś tam dwanaście lat, tam są twoje korzenie… Jednak patrząc na to przyjęcie na Bernabéu, wsparcie prezesa i Pardezy, chyba nie trafiłeś w złe miejsce?
Nie, oczywiście, Real Madryt jest najlepszym klubem na świecie, co udowadniał przez całą swoją historię. Prezes i cały zarząd włożyli wielki wysiłek w to, żebym dzisiaj tutaj był. Nie mogę zrobić nic innego, jak podziękować im i wszystkim kibicom za niesamowite przywitanie.
Jesteś przyzwyczajony do takiego poruszenia? Możesz zobaczyć swoje nazwisko we wszystkich gazetach. Będziesz musiał się od teraz do tego przyzwyczaić.
Prawda jest taka, że moje życie trochę się zmieni. Pochodzę z pięciotysięcznego miasteczka, a teraz będę mieszkał w stolicy, więc zmiana nie będzie łatwa. Czeka mnie wielka zmiana, ale nie boję się. W życiu trzeba stawiać czoła wielkim zmianom. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze klubowi i mi.
Jakie masz pierwsze wspomnienie związane z piłką nożną?
Pierwszy mecz, jaki grałem z moimi przyjaciółmi. Nie miałem okazji, żeby zbyt dużo grać z przyjaciółmi, ponieważ trafiłem do Realu Sociedad, kiedy byłem mały. Jednak ciągle pamiętam kilka meczów z nimi, coś fenomenalnego.
Na jakiej pozycji grałeś? Zawsze na takiej samej?
Kiedy zaczynałem, występowałem częściej na środku obrony, później także jako pivot, jednak częściej na środku defensywy. Gdy trafiłem do Realu Sociedad grałem też czasami na bokach obrony, ale w końcu przeszedłem do środka pola i tak już zostało.
Jak myślisz, co Real Madryt widział w tobie? I co widzą w tobie kibice, że tak szybko zyskałeś ich przychylność?
Myślę, że jestem chłopakiem, który daje z siebie wszystko każdego dnia i stara się ciągle poprawiać. Na boisku również daję z siebie wszystko, zostawiam serce na murawie. Później wszystko może się ułożyć dobrze lub źle, ale zamiary są zawsze takie same. Kiedy wychodzę na boisko, staram się robić wszystko jak najlepiej.
Kiedy ktoś ci mówił, żebyś przeszedł już do Realu Madryt, jak się czułeś? Zachowywałeś spokój?
Ostatnie dni były bardzo intensywne. Byłem na wakacjach, ale telefon nie przestawał dzwonić. Florentino musiał się natrudzić, żebym mógł przeżyć ten szczęśliwy dzień. Chcę wyrazić za to wdzięczność jemu, całemu zarządowi, Ancelottiemu i wszystkim innym, ponieważ obdarzyli mnie wsparciem. Teraz mogę tylko powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy.
To musi być niesamowite… Prezes dzwoni do ciebie i mówi, że chce mieć ciebie w Realu Madryt.
To nie jest normalne, że dzwoni do ciebie Florentino Pérez. Wytłumaczyli mi, że obserwowali mnie i chcą mnie ściągnąć do Madrytu. Teraz jestem tutaj i dam z siebie wszystko dla tego klubu. Moim celem jest walka o wszystko.
Kto był pierwszą osobą, do której zadzwoniłeś z wiadomością, że będziesz zawodnikiem Realu Madryt?
Pierwszą osobą, której to powiedziałem, była moja narzeczona, wysłałem jej wiadomość. Siedzieliśmy wszyscy w kawiarni, czekając na to, co się stanie i napisałem do narzeczonej, że wszystko już jest przesądzone. Później powiedziałem to rodzicom, którzy zawsze są przy mnie pomagając mi. Wszyscy, którzy mnie kochają, bardzo mi gratulowali, moi rodzice, wujkowie, dziadkowie…
Xabi Alonso jest wzorem dla ciebie. Jak to będzie dzielić z nim szatnię?
Xabi jest znakomitym zawodnikiem, co udowadniał przez wiele lat. Będzie dla mnie ważnym kolegą. Niesamowicie będzie dzielić z nim treningi, mecze i inne chwile. Postaram się nauczyć od niego jak najwięcej.
W poprzednich sezonach miałeś okazję grać przeciwko Realowi Madryt. Który zawodnik zrobił na tobie największe wrażenie?
Real Madryt ma znakomitych piłkarzy, ale ja myślę, że trzeba wyróżnić Cristiano Ronaldo. Jest świetny, najlepszy na świecie. Trzeba iść z nim na szczyt. Mamy nadzieję, że w tym sezonie wszystko pójdzie dobrze i odniesiemy wiele sukcesów.
W kadrze Real Madryt ma pięciu zawodników z reprezentacji do lat 21.
Są piłkarze, których znam z reprezentacji, a to pomoże mi w adaptacji. Oni są moimi przyjaciółmi. Myślę, że wszyscy razem stworzymy świetną drużynę.
Na mistrzostwach Europy jeszcze nic nie było wiadomo… Isco, Morata, Nacho, Carvajal… Mówili ci coś?
Ja nic nie wiedziałem o zainteresowaniu Realu Madryt. Zagraliśmy finał, a później wróciłem do mojego miasta i zadzwonili do mnie moi agenci. Powiedzieli mi wtedy, że pojawiło się zainteresowanie ze strony Madrytu i od tamtej pory o tym rozmawialiśmy. W końcu wszystko się wyjaśniło i jestem bardzo szczęśliwy.
Jak się czujesz widząc, że Carlo Ancelotti stawia na piłkarzy młodych, takich jak ty?
Jestem mu wdzięczny za to, że się mną zainteresował. Jest świetnym trenerem, co już udowodnił zdobywając trofea wszędzie tam, gdzie był. Jestem pewien, że będzie nam dobrze szło z nim. Jestem pewien, że ten sezon będzie pełny sukcesów.
Miałeś już okazję, żeby założyć koszulkę Realu Madryt i wyjść na murawę Santiago Bernabéu. Co czułeś?
Kibice, dyrektorzy, prezes i wszyscy niesamowicie mnie przyjęli. Jestem zadowolony, ponieważ mogę tutaj być. Publiczność okazała mi wsparcie, ale to jest tylko początek. Teraz trzeba ciężko pracować.
Spodziewałeś się takiego przywitania? Tylu młodych ludzi skandujących twoje nazwisko?
Nie spodziewałem się tego. Nie skupiałem się na tym, że skandowali moje nazwisko, ponieważ byłem skoncentrowany na swoich zadaniach, jednak jestem bardzo wdzięczny publiczności, a przede wszystkim tym fanom, którzy pojawili się na Bernabéu, żeby zobaczyć moją prezentację. Mogę za to powiedzieć, że będę dawał z siebie wszystko.
Miałeś grać w Lidze Mistrzów z Realem Sociedad, ale jednak zagrasz w tych rozgrywkach z Realem Madryt. Wiesz, co się tutaj mówi o décimie i wiesz, jakie w tym klubie są wymagania dotyczące tytułów. Jak poradzisz sobie z tą presją?
To również jest wspaniałe. Masz w głowie ten cel, zdobywanie trofeów z tym klubem, który zawsze walczy o wszystko. Mam nadzieję, że pójdzie nam dobrze i uda nam się spełnić cele. Przede mną bardzo ważne wyzwanie, nowy etap w moim życiu. Jestem tym bardzo podekscytowany.
Chcesz na koniec wysłać jakąś wiadomość do madridistas?
Chcę im podziękować za ich wsparcie, za pojawienie się na mojej prezentacji. Mogę powiedzieć, że ich nie zawiodę, a najbliższy sezon z pewnością będzie niesamowity.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze