Kaká zostaje

Carlo Ancelotti nie rezygnuje z Kaki. Wręcz przeciwnie. Włoch rozmawiał na temat Brazylijczyka z władzami klubu i dowiedział się, dlaczego piłkarz nie mógł się wznieść na wysoki poziom, jaki prezentował w Milanie. Trener chciał znać wszystkie szczegóły. Otrzymał informacje, że Kaká miał pecha co do kontuzji, a poza tym nie otrzymał pełnego zaufania od Mourinho. Ancelotti nie był zadowolony analizując te doniesienia. Włoch pytał także o postawę zawodnika. Chciał wiedzieć czy pomocnik sprawiał problemy. W odpowiedzi usłyszał, że Kaká zawsze pracował wzorowo. Nie można powiedzieć złego słowa na postawę gracza. Na treningach Brazylijczyk się nie oszczędzał, aby wrócić na swój dawny poziom, a gdy wychodził na boisko, grał z chęciami wychowanka.

Nowy trener właśnie to chciał usłyszeć. Jeśli Kaká jest zmotywowany, może wnieść bardzo dużo do gry zespołu. Ancelotti wierzy, że taki zawodnik scala grupę. Poza tym pomocnik nie stracił ambicji do zdobywania tytułów i ciągłej poprawy. Carlo postanowił, że Kaká musi zostać, ponieważ może być bardzo przydatny w czasie sezonu. Być może zaskoczy tych, którzy go skreślili. Dziennikarze zdążyli już zapytać nowego szkoleniowca o Brazylijczyka. „Czekam, aż zobaczę go na treningach i później podejmę decyzję. Na dziś Kaká jest piłkarzem Realu Madryt i będziemy pracować, aby wydobyć z niego to, co najlepsze”, zapewnił Włoch.

Ancelotti nie zrezygnuje z Ricardo i będzie z nim pracować z taką samą energią, jaką poświęci innym zawodnikom. Włoch dobrze zna Kakę i wie, jaki ten piłkarz ma zapał do treningów. Trener nie uważa, że to już ostatnia prosta kariery piłkarza. Widzi w Brazylijczyku kogoś pokroju Pirlo. Andrea mimo wieku potrafi się utrzymać na najwyższym poziomie. Tacy gracze są potrzebni w kadrze, w której pojawia się wielu młodych zawodników. Kaká niedawno zapewnił, że chce zostać w klubie.

Władze Realu Madryt wierzą w odzyskanie dawnego Kaki. Zidane także stawia na Brazylijczyka, podobnie jak Florentino Pérez, który przyznał, że piłkarz miał pecha związanego z kontuzjami. Prezes uważa, że nowy trener może pomóc piłkarzowi w powrocie do formy. Jeśli chodzi o aspekt ekonomiczny, tutaj nikt nie może narzekać. Kaká w dalszym ciągu zapewnia klubowi spore zyski.