Advertisement Advertisement
Menu
/ realmadridplay.es

Carvajal: Mam nadzieję, że osiągnę tutaj wiele sukcesów

Konferencja prasowa Daniela

Miguel Pardeza: Witam wszystkich i dziękuję bardzo za towarzyszenie nam w tym wyjątkowym dniu dla Daniego. Dla mnie osobiście to wyjątkowa satysfakcja być tutaj obok Daniela Carvajala. Ja również byłem chłopakiem ze szkółki. Wiem, co to znaczy być tutaj, wiem co Dani teraz czuje. To chłopak, który urodził się i dorastał tutaj. Ma za sobą naprawdę wzorową trajektorię piłkarską. To jest nagroda za wytrwałość Daniego, który skupia wszystkie cechy, jakie są wymagane od zawodnika ze szkółki. Jest prawdziwym wzorem, a dzięki swojej pracy jest tutaj dzisiaj z nami. My jesteśmy przekonani, że Daniel będzie ważnym zawodnikiem w naszej kadrze, która jest teraz wzmacniana. Mogę mu życzyć szczęścia. Jesteśmy natomiast przekonani, że przez oddanie, zaangażowanie i wysiłek Dani zostanie z nami na długo. Gratulacje Dani, to jest sukces, na który sam sobie zapracowałeś. Jesteśmy zachwyceni, że wracasz do domu. Już wszystko tutaj znasz, więc teraz musisz pracować, żebyśmy mogli spełnić nasze cele. Jeszcze raz gratulacje, zostawiam cię do dyspozycji dziennikarzy, dziękuję bardzo.

Ty wmurowałeś razem z Florentino Pérezem kamień pod budowę miasteczka sportowego Realu Madryt w 2004 roku, kiedy miałeś 12 lat. Teraz masz 21 lat. Czy to jest dowód dla twoich kolegów, dla piłkarzy z niższych kategorii wiekowych, że można awansować do pierwszej drużyny? Czy klub odpowiednio wspiera szkółkę czy powinien wspierać ją bardziej?
To prawda, bardzo trudno jest zawodnikom ze szkółki awansować do pierwszej drużyny. W 2004 roku miałem wspaniałą możliwość wmurowania tego pierwszego kamienia. Od dziecka chciałem każdego dnia stawać się lepszym zawodnikiem. Teraz mogę powiedzieć, że dzięki całemu wysiłkowi, jaki włożyłem w pracę w szkółce, dzisiaj jestem tutaj, w pierwszej drużynie. Nie chcę służyć jako przykład, ale chcę dodać otuchy wszystkim chłopcom ze szkółki, aby pracowali każdego dnia, na każdym treningu i w każdym meczu. Dzięki wysiłkowi i poświęceniu można dotrzeć do tego zespołu, który jest marzeniem wszystkich wychowanków.

Florentino Pérez powiedział, że chce budować drużynę z najlepszych zawodników na świecie, ale także z najlepszych z Hiszpanii i szkółki. Niedawno do zespołu dołączył Isco, teraz ty. Myślisz, że twój powrót oznacza, że Real Madryt bardziej zaczął stawiać na krajowych zawodników?
Ja myślę, że można tak wywnioskować na podstawie trzech ostatnich transferów licząc Casemiro, który nie jest Hiszpanem, ale grał w Castilli. Jednak ja myślę, że Real Madryt postawił na Isco i na mnie, żebyśmy pomogli drużynie. To, że jesteśmy Hiszpanami nie ma z tym związku. Real Madryt jest najlepszą drużyną na świecie i potrzebuje najlepszych zawodników, żeby ciągle się poprawiać i zdobywać trofea.

Mówisz, że nie chcesz być przykładem dla chłopców ze szkółki, ale kiedy zdecydowałeś się na odejście, poszedłeś w ślady innych zawodników, którzy jednak później nie wracali. Miałeś wątpliwości przed odejściem czy zdołasz tutaj wrócić?
Od dnia, kiedy doszliśmy do porozumienia w sprawie tego, co będzie dla mnie najlepsze, czyli od dnia, w którym podjąłem decyzję o odejściu do Bayeru Leverkusen, nikt w tym klubie mnie nie skreślał. Zawsze mi powtarzano, że jeśli będę ciężko pracował i dobrze się spiszę wrócę tutaj, do mojego domu. Myślę, że to był odpowiedni moment, żeby odejść. Być może, jeśli nie zrobiłbym tego, dzisiaj nie siedziałbym tutaj. Są różne przykłady wychowanków, niektórzy musieli odejść, inni trafiali do pierwszej drużyny bezpośrednio z Castilli. Myślę, że marzeniem wszystkich jest przynależność do pierwszego zespołu, nieważne w jaki sposób się tego dokona.

Myślisz, że już rok temu byłeś gotowy, aby grać w pierwszej drużynie?
Taką decyzję podjął klub, trener pierwszej drużyny i trener zespołu rezerw i jeśli siedzę tutaj, to myślę, że to była dobra decyzja. Będę trochę autokrytyczny, ale rok temu brakowało mi kilku rzeczy, żeby móc rywalizować z zawodnikami ze światowego poziomu, jacy są w Realu Madryt. Teraz przyszedł odpowiedni moment, abym mógł wnieść jak najwięcej do drużyny.

Zawodników ze szkółki sporo kosztuje dostanie się do pierwszej drużyny, rozegrałeś znakomity sezon w Bayerze Leverkusen. Co się zmieniło, że teraz uważasz, że jesteś w stanie grać w podstawowym składzie w pierwszym zespole? Jest wiele przykładów piłkarzy ze szkółki, którzy nie mieli tyle szczęścia.
Myślę, że nic się nie zmieniło pod tym względem. Jak już wcześniej mówiłem, myślę, że decyzja klubu, mojego otoczenia, moja o odejściu była podjęta po to, żebym mógł dojrzeć i poprawić się. Można też podać przykłady Nacho i Moraty, którzy w tym sezonie grali w pierwszej drużynie. Real Madryt stawia na piłkarzy ze szkółki.

Co sądzisz o twoim nowym trenerze, Ancelottim?
Przez jego historię, wszystkie tytuły, które zdobył zarówno w roli piłkarza, jak i w roli trenera a także na podstawie opinii zawodników, z którymi mogłem rozmawiać, mogę stwierdzić, że Ancelotti to znakomity trener. On zawsze stara się być blisko zawodników i zawsze tworzył wspaniałe drużyny. Myślę, że to samo uda mu się w Realu Madryt i rozegramy świetny sezon.

Będziesz walczył o miejsce w składzie z Arbeloą, który najpierw musiał odejść tak jak ty. Grał w Deportivo, Liverpoolu, a później wrócił. Byli też Raúl, Guti, Raúl Bravo czy Miguel Torres. Jak myślisz, dlaczego wychowanków tak wiele kosztuje awans do pierwszej drużyny? I jak widzisz swoją rywalizację z Arbeloą? Sądzisz, że częściej będziesz podstawowym zawodnikiem czy częściej zmiennikiem?
Jeśli chodzi o te problemy z dostaniem się do pierwszego składu. W Realu Madryt grają wielcy zawodnicy i tyle. Wszyscy starają się dawać z siebie wszystko, ale to bardzo wymagający klub, w którym co tydzień musisz dawać z siebie wszystko, żeby zadowolić kibiców. Jeśli chodzi o Álvaro. Dużo z nim trenowałem i dużo się od niego nauczyłem tutaj. To zawodnik, który zdobył dwa mistrzostwa Europy i mistrzostwo świata. Dla mnie jest wzorem, to oczywiste. Jest wielkim profesjonalistą i trzyma się bardzo blisko z wychowankami, a to dla nas jest bardzo ważne. Obaj będziemy się starać robić wszystko jak najlepiej i każdej niedzieli decyzja będzie należeć do trenera.

Niedawno zaprezentowano Isco, dzisiaj ciebie, mowa o zawodnikach młodych. Jakie cechy wnoszą młodzi zawodnicy do Realu Madryt? Co możecie zaoferować?
Ja myślę, że niezależnie od tego czy jesteś młody, czy nie, jeśli przychodzisz do Realu Madryt masz ogromne chęci do pracy, ponieważ to jest najlepszy klub na świecie. Być może młodzi zawodnicy mają więcej fantazji, ale wszyscy przychodzą z wielką ochotą do gry.

Co się zmieniło przez twój pobyt w Niemczech? Uważasz, że jesteś w stanie być podstawowym zawodnikiem Realu Madryt?
Pobyt w Niemczech był dla mnie niezapomnianym doświadczeniem, przede wszystkim przez to jak byłem tam traktowany i przez zaufanie jakim mnie obdarzono dając mi szanse na grę w podstawowym składzie. Dzięki minutom spędzonym na boisku zbierasz doświadczenie, poprawiasz się pod wieloma względami, co sprawia, że jesteś lepszym piłkarzem. Klub i ja chcieliśmy wszystko zrobić tak, aby każdy był zadowolony. Ja przychodzę tutaj z ogromną radością i nadziejami na rozegranie jak największej liczby minut.

W ostatnich dniach bardzo krytykowano Arbeloę, mimo że zawsze był podstawowym zawodnikiem w drużynach, w których grał. Wygrał dwa mistrzostwa Europy, mistrzostwo świata. Ty, jako madridista i zawodnik grający na tej samej pozycji, uważasz, że ta krytyka była słuszna?
Jak już wcześniej mówiłem, Arbeloa jest świetnym zawodnikiem, wzorem dla mnie. Zawsze starasz się podpatrywać piłkarza, który jest podstawowym graczem w reprezentacji i w Realu Madryt. Każdej niedzieli daje z siebie wszystko. Niezależnie od krytyki, ja uważam go za wielkiego profesjonalistę, zawsze wychodzi na boisko, żeby dać z siebie wszystko i ja przy tym pozostanę.

Chciałem cię zapytać o twojego kolegę z reprezentacji do lat 21, który może dołączyć do drużyny, Asiera Illarramendiego. Co o nim sądzisz? Rozmawiałeś z nim albo zamierzać porozmawiać, żeby zachęcić go do przyjścia do Realu Madryt tak jak zrobił Morata z Isco?
Miałem to szczęście, że mogłem dzielić szatnię z Asierem. To znakomity zawodnik, myślę, że to udowodnił już w minionym sezonie w Realu Sociedad i teraz na mistrzostwach Europy. Mogłem też go poznać bardziej osobiście, to wspaniała osoba. Jest świetnym piłkarzem i jeśli Real Madryt zdecyduje się na niego, przywitamy go z otwartymi rękami, jednak teraz jest graczem Realu Sociedad.

Nie udało ci się jeszcze zadebiutować w pierwszej drużynie. Dzięki temu transferowi pozbyłeś się już tej drzazgi czy jeszcze potrzebujesz do tego debiutu?
Od samego początku w szkółce uczono mnie, że należy szanować decyzje trenera. W tym przypadku, trener i klub nie uważali, że jestem gotowy na debiut. Teraz przychodzę tutaj z ogromnymi chęciami na grę. Mogę już wyciągnąć tę drzazgę i zadebiutować.

Myślisz, że Real Madryt zmienił swoją politykę transferową i teraz zaczyna stawiać na wychowanków, tak jak Barcelona kilka lat temu?
Nie sądzę by coś zmieniano. Real Madryt zawsze starał się maksymalnie korzystać ze swoich zawodników ze szkółki. To może zależeć od generacji piłkarzy, jaka jest w szkółce. Jednak zawsze można liczyć na szansę, Castilla jest bardzo blisko pierwszej drużyny. Ze szkółki Realu Madryt wychodzą świetni piłkarze i myślę, że klub wykorzystuje to maksymalnie.

Uważasz, że powrót tutaj może ci pozwolić myśleć o reprezentacji Hiszpanii? Jesteś przyszłym bocznym obrońcą reprezentacji? Myślisz, że możesz pojechać na mistrzostwa świata do Brazylii?
Na razie myślę tylko to tym, żeby stawić się tutaj na pierwszy trening. Myślę, że aby dostać się do reprezentacji, przede mną została jeszcze długa droga do przejścia. Ciągle jestem młodym zawodnikiem i będę pracować, aby móc zagrać na mistrzostwach Europy do lat 21 w 2015 roku. Będę się starać każdego dnia pracować, aby stawać się lepszym piłkarzem.

Spędziłeś rok w Niemczech. Bardzo tęskniłeś za Realem Madryt?
Ja tęskniłem za Realem Madryt nawet podczas wakacji. Jednak to prawda, minął rok, wydaje się, że to mało, ale jeśli czujesz się takim madridistą jak ja, tęsknisz za powrotem. Ciężko pracowałem, aby przyszedł taki dzień jak dzisiaj.

Przychodzisz do drużyny, w której będziesz musiał rywalizować z najlepszymi zawodnikami. Jednak ja chciałam cię zapytać o graczy innych klubów, a konkretnie o Neymara. To cię dodatkowo motywuje, że będziesz musiał mierzyć się z nim?
Nie, myślę, że ta liga jest pełna wielkich zawodników, Neymar również jest znakomity, co udowadnia. Jeśli będę miał okazję się z nim mierzyć z pewnością będzie to piękny pojedynek. Każdy będzie się starał dać z siebie wszystko.

Po roku gry w Niemczech, jakie możesz wskazać różnice pomiędzy Carvajalem sprzed roku a Carvajalem, który teraz powraca do Realu Madryt?
Mógłbym powiedzieć kilka rzeczy, ale wolałbym to zademonstrować na boisku.

Rozmawiałeś już z Ancelottim na temat twojej roli w tym zespole?
Nie, ciągle mam wakacje. Myślę, że porozmawiamy 15 lipca, kiedy część piłkarzy stawi się na treningu. Z pewnością wszyscy mają ogromne chęci do powrotu. Wtedy zobaczymy, w jaki sposób podejdziemy do sezonu.

Chciałam cię zapytać o twoich kolegów z zespołu, których znasz bardzo dobrze z Castilli. Chodzi o Moratę i Jeségo. Myślisz, że będą mieli miejsce w Realu Madryt?
Czuję się szczęśliwy, że mogłem z nimi grać. Są świetnymi piłkarzami. Zobaczymy co zdecyduje Real Madryt i oni, chociaż wiem, że obaj zamierzają zostać w tutaj, więc zobaczymy.

Dlaczego wybrałeś numer 15 na koszulce?
Wybrałem ten numer, ponieważ jest to dzień urodzin mojego ojca i ulubiony numer mojej babci. Wydaje mi się, że to dobry numer, mam nadzieję, że osiągnę wiele sukcesów w tej koszulce.

Spędziłeś rok w Niemczech, w Bundeslidze. Czego się nauczyłeś tam zarówno piłkarsko, jak i osobiście?
Nauczyłem się tam wielu rzeczy. Dojrzałem również osobiście, ponieważ wcześniej nigdy nie wyjechałem z domu. To było pierwsze takie doświadczenie, musiałem mieszkać samemu w innym kraju. Jednak myślę, że stworzyliśmy tam dobrą grupę przyjaciół z Álvaro Domínguezem i innymi zawodnikami. Przyjaciele bardzo ci pomagają poza boiskiem. Jeśli chodzi o aspekt sportowy, starałem się dawać z siebie wszystko na każdym treningu i w każdym meczu. Jedne wychodziły mi lepiej, inne gorzej, ale dzięki temu się rozwinąłem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!