Illarramendi blisko Realu Madryt

Florentino Pérez już zakomunikował Realowi Sociedad, że chce ściągnąć do swojego zespołu Asiera Illarramendiego. As i Marca zgodnie podają, że zawodnik doszedł do porozumienia z Realem Madryt. Wszystko ma się wyjaśnić niebawem, chociaż tutaj dzienniki podają nieco inne informacje. Według Asa operacja ma zostać zamknięta już w ciągu 72 godzin, natomiast Marca podaje, że Asier trafi do stolicy Hiszpanii w przyszłym tygodniu. Pierwsza oferta Królewskich, złożona jeszcze w styczniu, w wysokości 20 milionów euro została odrzucona. Florentino Pérez nie chce wpłacać klauzuli, która wynosi 30 milionów euro, ponieważ do tej kwoty należałoby doliczyć podatek. Zamiarem włodarzy Realu Madryt jest zapłacenie 30 milionów, ale w „pokojowej” formie, po wcześniejszych negocjacjach z Realem Sociedad. Dzięki temu udałoby się uniknąć zapłacenia podatku, a stosunki między klubami nie uległyby pogorszeniu.

Drobne różnice pojawiają się także przy formie płatności. Królewscy chcą zapłacić za Asiera 30 milionów euro bądź 27 milionów plus premie za osiągnięte cele. Do tego płatność miałaby nastąpić w dwóch albo trzech ratach, tak jak w przypadku Isco. Jednak Real Sociedad chce otrzymać całą kwotę z góry. Wcześniejsze oferty Realu Madryt (20 milionów plus zawodnik i 25 milionów) zostały odrzucone. Teraz porozumienie wydaje się już bardzo bliskie.

Illarramendi chciałby zostać w Realu Sociedad i zagrać z tym klubem w Lidze Mistrzów, jednak Bask jest świadomy tego, że w przyszłym roku do Madrytu może przyjść Gündoǧan, więc szansa na transfer do Realu Madryt mogłaby się już nie pojawić. Jeśli ostatecznie nie uda się porozumieć z Realem Sociedad, Blancos wprowadzą w życie plan B i postarają się o Kondogbię. W San Sebastián Illarra zarabiał 600 tysięcy euro. W Madrycie Hiszpan otrzymywałby cztery razy więcej. Dokładnie 2,4 miliona euro za pierwszy sezon, a w każdym następnym ta kwota zwiększałaby się. Asier zgodził się na takie warunki.

Zawodnicy Realu Sociedad mieli zawrzeć ze sobą pakt, że żaden z nich nie odejdzie w tym roku, ponieważ zespół ma szansę na grę w Lidze Mistrzów. Jednak wczoraj Xabi Prieto zaprzeczył takim doniesieniom. Jeśli ostatecznie Illarramendi trafi do Madrytu, Królewscy mogą popsuć plany Barcelony. Katalończycy interesują się Ińigo Martínezem, ale Real Sociedad nie zamierza się pozbywać dwóch swoich gwiazd.