Jesé: Zasłużyłem na więcej szans od Mourinho

W tej chwili jesteś na ustach madridistas. Strzeliłeś dwa gole w meczu otwarcia Hiszpanów na Mistrzostwach Świata U-20, a jeśli można się do czegoś przyczepić, to że bramek powinno być więcej…
Cóż, rozpoczęcie turnieju zwycięstwem jest bardzo ważne, chociaż mamy przed sobą jeszcze dwa trudne mecze. Drużyna dobrze wygląda, ale mam wrażenie, że możemy poprawić trochę swoją grę.

Jak się czujesz pod względem fizycznym? Pojechałeś na mistrzostwa po bardzo długim i wymagającym sezonie – Lopetegui zdjął cię z boiska w drugiej połowie.
Mieliśmy już przyzwoity wynik i pod względem psychicznym drużyna zaczęła trochę słabnąć. Na mistrzostwach świata mecze toczy się w szaleńczym tempie, co sprawia, że są bardziej wymagające niż, powiedzmy, mistrzostwa Europy. Uważam, że zespół dobrze sobie poradził, mimo że pod koniec byłem zmęczony i trener uznał, że będzie lepiej, jeśli zejdę z boiska.

Skończyłeś sezon jako najlepszy strzelec Castilli, bijąc rekord klubowy należący do Emilio Butragueńo. Liczysz na nagrodę dla najlepszego strzelca Mistrzostw Świata U-20?
Oczywiście byłbym zachwycony, gdyby tak się stało, ale indywidualne cele nie są istotne. Najważniejsze są cele drużynowe. Nie dbam o to, kto strzela gole dopóki pozostajemy w grze.

Myślisz, że jeden z twoich największych zwolenników, Florentino Pérez, ogląda turniej? Jeśli twoja przyszłość zależałaby od niego, wydawałaby się bardziej jasna niż w tym momencie…
Widzę przyszłośc w jasnych barwach. Prezes Realu Madryt nie chce, żebym odchodził i chce, żebym został. Ja także chcę kontynuować grę dla Realu Madryt. Musimy jednak zaczekać i zobaczyć co się stanie. Klub wciąż nie ma trenera, tego lata będą transfery, więc jest za wcześnie na podejmowanie decyzji. W tej chwili jestem skupiony na Mistrzostwach Świata, które są dla mnie bardzo ważne. Jeśli jednak rozegram tutaj dobry turniej, wyjaśnienie mojej przyszłości może być łatwiejsze.

Co byś wybrał – pozostanie w Madrycie i ryzyko, że nie dostaniesz wielu minut w pierwszym zespole czy regularna gra w innym klubie, nawet zagranicą, tak jak Carvajal?
Dla Carvajala przenosiny do Niemiec okazały się znakomitym wyborem, ale jesteśmy różnymi piłkarzami. Jest prawym obrońcą, a ja jestem napastnikiem. Ma inny pogląd na przeprowadzkę do innego kraju, mam na myśli tu najlepszy możliwy wybór. Może dla niego to nie było nic wielkiego – przenieść się do innego kraju, ale myślę, że dla mnie byłoby to nieco trudniejsze. Dobrze się zaadaptował i wyrobił swoje nazwisko. Myślę, że na razie tyle z siebie dałem, mam nadzieję, że nie muszę iść do innej ligi, że jestem gotowy, by grać w swoim klubie w Madrycie.

Obawiasz się, że nowy trener nie zaufa w młodzież – tak jak w poprzednich latach?
Nie wiem czy jest problem z szkółką w Realu Madryt. To wielki klub, dla mnie nawet większy. Robią to, co jest w ich interesie. Może w ciągu paru ostatnich lat mieli poczucie, że nie potrzebują nikogo więcej z młodych zawodników i dlatego zatrudnili Mourinho i piłkarzy z innych klubów. Wszyscy wiemy, co się działo, współpraca z drużyną rezerw mogła ułożyć się lepiej. Klub podejmuje decyzje w tym aspekcie, nie wiemy jakie plany mają teraz i wszyscy na to czekamy.

Mourinho regularnie oglądał mecze Castilli. Masz wrażenie, że mógł dać ci więcej szans w pierwszym zespole?
Myślę, że wszyscy tak się trochę czujemy. Ci, którzy rozumieją futbol, zrozumieją, że zasłużyliśmy na więcej szans za Mourinho. To jasne do zrozumienia. Ale jeśli trener pierwszej drużyny tego nie widzi albo ma inne pomysły, musimy to szanować. W moim przypadku tak było i w tej chwili nie wiemy, jakie poglądy będzie miał w tej materii nowy szkoleniowiec. Zobaczymy co się wydarzy, kiedy przyjdzie nowy trener.

Masz całkiem dobrą wizytówkę – najwięcej bramek w sezonie w historii Realu Madryt Castilla, pobiłeś rekord Butragueńo…
Pobicie jego dorobku było niesamowite, muszę to przyznać, ale poza indywidualnym osiągnięciem, które było fantastyczne i trudne, ponieważ nie jest łatwo strzelić wiele bramek w drugiej lidze, zwłaszcza w pierwszym sezonie w tej klasie rozgrywkowej, najlepszą rzeczą w poprzednim sezonie było to, jak grała drużyna. Na początku zmagaliśmy się z wieloma problemami, ale na końcu byliśmy w świetnej formie i graliśmy coraz lepiej. To bardzo ważne. Zakończyliśmy sezon mocnym akcentem, co jest dla nas bardzo ważne.

Dominuje opinia, według której większość piłkarzy Castilli będzie grało na wyższym pozomie. Całkiem niezła drużyna rezerw.
Jasne. Mamy wielu utalentowanych zawodników, jak Morata, który, jestem pewny, zostanie włączony do dorosłej drużyny. Czeryszew to kolejny świetny piłkarz, Juanfran idzie do Betisu, Borja… Castilla ma zawodników, którzy mogą zatriumfować w pierwszej lidze, ale decyzje należą do nich. Ja nie mogę tego ocenić.

Jaka jest rola Alberto Torila w twoim rozwoju? Byłeś zaskoczony komentarzami Mourinho na jego temat?
Toril i Karanka byli kluczowymi postaciami w mojej karierze, a ostatni sezon w moim wykonaniu był ich zasługą. Nauczyli mnie tak wiele. Toril był ze mną każdego dnia, trenując mnie, wyjaśniając pewne rzeczy, pokazując mi rzeczy, których nie miałem. Wspierał mnie i mam za co mu dziękować. Poza tym to świetny trener, co pokazał ostatni sezon.

Czego nauczyłeś się od piłkarzy z pierwszego zespołu, na przykład od Cristiano?
Trudno się na nim nie skupiać, kiedy trenujesz obok niego. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie i jest wiele rzeczy, których mógłbym się od niego nauczyć, tak jak od innych, Benzemy, Özila i Sergio Ramosa.

Którzy piłkarze dali ci najlepszą wskazówkę?
Mam dobre stosunki ze wszystkimi z pierwszego zespołu, ale dobrze dogaduję się z Ramosem, Casillasem, Moratą i Xabim Alonso. Z nich wszystkich, podczas moich chwil z pierwszym zespołem, tym, który zawsze dawał mi wskazówki i mówił, co powinienem robić, był Sergio Ramos.