Isco: Mam oferty z City i Realu – chcę szybko podjąć decyzję
Wywiad z pomocnikiem Málagi
Czy świetny turniej, jaki rozgrywasz, może przyciągnąć uwagę kolejnych wielkich klubów, nie licząc tych, które już wcześniej pukały do twych drzwi?
To oczywiste, że jeśli radzisz sobie dobrze, to przyciągasz więcej spojrzeń, ale tak jest w przypadku wszystkich piłkarzy, na przykład Thiago czy Moraty i wielu innych kolegów, którzy wykonują wielką pracę. Wszyscy prezentujemy bardzo wysoki poziom indywidualny i to sprawiło, że dotarliśmy do finału.
Mówi się konkretnie o Manchesterze City i Realu Madryt.
Cóż, to dwa tematy, które leżą na stole. Chciałbym szybko podjąć decyzję, ponieważ wciąż mam ważny kontrakt z Málagą. Nie ma wątpliwości, że zarówno City, jak i Real to dwa wielkie kluby. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się jak najlepiej dla mnie i dla Málagi.
Czyli te propozycje od obu klubów są faktem?
(Isco spuszcza wzrok, ponieważ nie chce odpowiadać na pytania niezwiązane z Mistrzostwami, ale ostatecznie odpowiada) Tak, na stole są dwie oferty.
Osobiście wolisz szejków z Málagi lub City czy też biznesmenów takich jak Florentino z Realu?
(śmiech) Dla mnie to nie ma znaczenia, ja po prostu chcę grać w piłkę gdziekolwiek będzie mi dane i cieszyć się futbolem.
Czy Carvajal tudzież Morata - z którym dzielisz na turnieju pokój - namawiają cię na grę w Madrycie?
(śmiech) Tak, chłopaki próbują i nalegają.
Weźmiesz pod uwagę styl gry drużyn, które cię obserwują, gdy trzeba będzie podjąć decyzję co do przyszłości?
Nie, piłkarz musi się dostosować do stylu gry zespołu, w którym się znajdzie. Nie martwi mnie gra w jakimkolwiek klubie, niezależnie od stylu. Ja mam swoją charakterystykę gry, ale trzeba zaadaptować się do grupy.
Dzwonił do ciebie Pellegrini, już oficjalnie nowy trener City? W środowisku krąży zdanie, które trener miał ci powiedzieć przed opuszczeniem Málagi: „U mnie będziesz grał zawsze”.
Nie, nie rozmawiałem z nim. Dowiedziałem się o jego transferze z Internetu, ale on do mnie nie dzwonił. To wielki trener i mam nadzieję, że powiedzie mu się w Anglii. To wielki szkoleniowiec, który wykonał imponującą pracę w Máladze, tak jak robił to wcześniej w innych klubach. Na pewno mu się tam powiedzie.
Czy jego obecność w City będzie miała znaczenie, gdy będziesz wybierał?
To prawda, że znam już Pellegriniego, wiem jak pracuje i był fundamentalną postacią dla rozwoju mojej kariery podczas tych dwóch lat w Máladze. To plus, że już się poznaliśmy i że wiem, jak pracuje, ale to nie jest decydujący argument.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze