Real jednak zapłaci za Ancelottiego?
<i>Marca</i> z kolei informuje, że kluby już się porozumiały
Ten tydzień ma być kluczowy dla Realu Madryt, który wreszcie ma sfinalizować pozyskanie Carla Ancelottiego na ławkę trenerską. Do rozpoczęcia przygotowań do nowego sezonu zostało 29 dni, a Królewscy wciąż pozostają bez szkoleniowca. W tej chwili w biurach Bernabéu nie zapadły żadne decyzje dotyczące składu w przyszłym sezonie poza dwoma, które wydawały się raczej formalnością – do klubu wrócił Dani Carvajal i skorzystano z klauzuli wykupienia Casemiro.
PSG wciąż nie może znaleźć zastępcy dla Ancelottiego. Włoch jasno wyraził swoje zamiary, ale paryżanie nie chcą być w sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się Królewscy. As informuje, że jedynym wyjściem w tej chwili jest zapłacenie mistrzom Francji 7,5 miliona euro, czyli kwoty, którą zarabiał Ancelotti w Paryżu. W kontrakcie Włocha nie znajduje się jednak żadna kwota, która mogłaby spowodować rozwiązanie kontraktu, dlatego wszystko zależy od właścicieli.
W dalszym ciągu opcją rezerwową dla PSG jest Leonardo, którego kara za atak na sędziego może zostać zmniejszona dopiero 3 lipca. Nie tak dawno informowano, że do stolicy Francji nie chcą przejść André Villas-Boas i Arsène Wenger. W ostatnich dniach pojawiło się także nazwisko Guusa Hiddinka.
Poprzednie rotacje na stanowisku trenera Realu Madryt były dość kosztowne. Najpierw Florentino zapłacił 4 miliony za wyciągnięcie Manuela Pellegriniego z Villarrealu, a rozstanie z Chilijczykiem po roku kosztowało Królewskich 4,5 miliona. Za zatrudnienie Mourinho zapłacono Interowi 8 milionów euro, a As nie wyklucza, że rozstanie z Portugalczykiem także mogło nieco naciągnąć klubową kieszeń. Niewykluczone, że Królewscy będą na tyle zdeterminowani, że spróbują wyciągnąć Ancelottiego z Paryża przy pomocy całkiem sporej gotówki.
Marca z kolei informuje, że między Realem Madryt a Paris Saint-Germain zawarto porozumienie, według którego Blancos muszą czekać na zastąpienie Ancelottiego w Paryżu. Wówczas mistrzowie Francji nie robiliby Włochowi żadnego kłopotu z odejściem. Ta sytuacja może jednak niepokoić samego trenera. Źródła bliskie Realowi Madryt mówią, że pozyskanie Ancelottiego jest już dopięte na ostatni guzik, a co ważniejsze – oba kluby doszły do porozumienia. W tej chwili Królewscy muszą jednak czekać na ruch paryżan, którzy dziś wznowią negocjacje z Guusem Hiddinkiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze