United, City i Chelsea też chcą Bale'a

Do walki o Garetha Bale’a włączają się trzy duże kluby z Premier League: Manchester City, Manchester United i Chelsea. Pamiętając o tym, że zainteresowanie zawodnikiem wyraziły już Real Madryt i Paris Saint-Germain, trzeba stwierdzić, że Daniel Levy póki co przegrywa swą walkę o zatrzymanie piłkarza w Tottenhamie.

Królewscy chcą złożyć ofertę kupna zawodnika opiewającą na 76 milionów euro. Mimo że mówimy o horrendalnej sumie, to nadal może być to za mało. Jeśli Real chce mieć Walijczyka w swoich szeregach, to musi postarać się bardziej. To dlatego, że każdy klub z czwórki: City, United, Chelsea i Paris Saint-Germain, dał jasno do zrozumienia, że jest w stanie wyłożyć na piłkarza nawet 93 miliony euro.

Spurs będą raczej niechętni sprzedaży Bale’a do innego zespołu z Premier League, ale każdy z zainteresowanych klubów zaoferowałby poważną ofertę, którą warto rozważyć. Nie wiadomo jednak, czy nie będą musiały poczekać jeszcze jednego sezonu na dokonanie transakcji. Daniel Levy pewnie walczy o zatrzymanie zawodnika nawet po tym, jak agent Walijczyka, Jonathan Barnett, powiedział Marce, że jego klient jest wart więcej niż Neymar, zaś zainteresowanie Realu mu schlebia. Mimo to wciąż bardziej prawdopodobna wydaje się opcja, w której piłkarz opuszcza White Hart Lane w przyszłym sezonie. Nie zanosi się na to, aby miał podpisać jeszcze jeden kontrakt z Kogutami. Obecny zakłada tygodniówkę na poziomie prawie dwustu tysięcy euro tygodniowo i choć jest to kwota znaczna, to nie może równać się z tym, co zawodnik może otrzymywać gdzie indziej.

Real Madryt przygotowuje się też do włączenia w potencjalną operację jakiegoś zawodnika, kimś takim mógłby Gonzalo Higuaín.