Neymar: W domu wybiorę najlepszą opcję

Dzisiaj oczywiście głównym tematem w hiszpańskich mediach jest transfer Neymara. Katalońska prasa jest już przekonana, że Brazylijczyk trafi do Barcelony, co widać na okładkach Mundo Deportivo i Sportu. Jednak ciągle nie wiadomo, do którego z dwóch hiszpańskich gigantów trafi piłkarz Santosu.

Oferta Realu Madryt jest korzystniejsza dla zawodnika pod względem finansowym. W stolicy Hiszpanii Neymar miałby zarabiać 11 milionów euro, a Królewscy chcą 50 procent praw do jego wizerunku. Barcelona natomiast zaoferowała graczowi Santosu 7 milionów euro na rok, ale Katalończycy żądają 100 procent praw do wizerunku. Na korzyść Blaugrany przemawia za to dżentelmeńska umowa, którą zawodnik zawarł już z klubem. Poza tym jakiś czas temu Neymar otrzymał już od Barçy 10 milionów euro.

Piłkarz zamierza przemyśleć całą sprawę, zanim podejmie decyzje. „Teraz jadę do domu zobaczyć się z rodziną, matka czeka na mnie zdenerwowana. Wybiorę najlepszą opcję. Jestem szczęśliwy z powodu zainteresowania tych dwóch klubów, to prawdziwy zaszczyt”, powiedział 21-latek. Jego ojciec ma podobne zdanie. „Nie można podejmować decyzji na gorąco. Ocenimy te dwie oferty w domu. To najszczęśliwszy dzień. Zobaczymy, czego życzy sobie Neymar”, stwierdził.

„Neymar idzie do Hiszpanii, żeby grać w piłkę i być szczęśliwy”, taką wiadomość na Twitterze zamieścił Wagner Ribeiro, agent zawodnika. Jednak nie wszystkich cieszy perspektywa sprowadzenia brazylijskiego cracka. Johan Cruyff uważa, że błędem byłoby posiadanie „dwóch kapitanów na jednym statku” (chodzi o Messiego i Neymara – przyp. red.). Holender ostrzega, że trzeba wyciągać wnioski z przeszłości. Dziennik As dodaje, że wysoka pensja Brazylijczyka może się nie spodobać w szatni Realu Madryt. Pozostaje tylko czekać na decyzję zawodnika…