Ancelotti chce Vidala
O Chilijczyka nie będzie łatwo
Nadchodzi wiekopomna chwila. Po tym, jak Real Madryt przez dwa lata obserwował rozwój, kończącego w środę dwadzieścia sześć lat, Arturo Vidala, teraz zamierza po niego wyruszyć. Najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości trenerem Królewskich zostanie Ancelotti. Włoch będąc jeszcze we francuskim Paris Saint-Germain, próbował ściągnąć Vidala do swojego zespołu. Nic więc dziwnego, że jego zainteresowanie ponownie absorbuje tuttocampista Juventusu.
Wszyscy wiedzą, że Chilijczyk przez dwa lata spędzone we włoskim Calcio stał się jednym z najlepszych pomocników grających na Półwyspie Apenińskim. Juventus drugi rok z rzędu zdobywa Mistrzostwo Włoch, a niekwestionowanymi liderami drużyny są Andrea Pirlo i właśnie Arturo Vidal. Taki jest ich wpływ na wyniki w kolektywnym systemie Conte. Zrozumiałym jest więc, że szkoleniowiec Juventusu nie zamierza wystawiać pomocnika na sprzedaż.
Negocjacje, które włodarze Starej Damy prowadzą z Realem w sprawie transferu Gonzalo Higuaína, doprowadziły do tego, że na tapecie pojawiło się też nazwisko Vidala. Obie operacje nie są ze sobą powiązane i wydaje się, że transfer Argentyńczyka będzie prostszy do zrealizowania. W zeszłym tygodniu włoski klub zaznaczył jednak, że zaprzecza aktywnemu zainteresowaniu jakiegokolwiek klubu piłkarzem, bo ten ma kontrakt ważny jeszcze do 2016 roku. Dyskomfort tej sytuacji zwiększa jeszcze to, że Vidalem interesuje się Manchester City. Pellegrini, również Chilijczyk, będzie mieć największe szansę na namowę zawodnika do gry na wyspach.
Nie chodzi o pieniądze
Wedle angielskiej prasy, Juventus odrzucił ofertę City opiewająca na czterdzieści milionów euro. Później Obywatele jeszcze raz składali propozycję, tym razem do operacji włączony miał być Tevez, ale znowu nic z tego nie wyszło. Również Unitez, zaraz po przyjściu Moyesa, wykonywało ruchy po zawodnika.
Pod koniec zeszłego roku Bianconerri odrzucili też ofertę Bayernu Monachium. Niemcy proponowali aż czterdzieści pięć milionów euro. Faktem jest, że Bawarczycy chcieli ściągnąć zawodnika już wtedy, gdy ten grał w Bayerze Leverkusen. Karl Heinz Rummenige stwierdził, że zawodnik jest kłamcą, bo obiecawszy, że wybierze Bayern, przeszedł do Juventusu, przysięgając, że nigdy nie zagra w zespole z Monachium. Widać jednak, że parę miesięcy później na Allianz o tym zapomnieli.
Vidal przypomina czołg. Potrafi grać zarówno w środku, jak i na prawej obronie. Jego niesamowita kondycja fizyczna sprawia, że może grać jeszcze na innych pozycjach, ale jego ulubioną jest centralna pomoc. Niewątpliwie do jego największych zalet należy to, że przez cały mecz odbija swoje piętno na przebiegu spotkania i w defensywie, i w ofensywie. Znany jest z pasji i odważnych rajdów. Dlatego nazywają go „gorącokrwistym”.
Najlepszy strzelec w Turynie
Z piętnastoma golami: dziesięcioma w Serie A, trzema w Lidze Mistrzów, a po jednej w Pucharze i Superpucharze Włoch Chilijczyk był najskuteczniejszym strzelcem w zespole Conte. Przodował także w gronie podających, zaliczając siedem asyst. Waga jego bramek jest jeszcze większa, bo aż ośmiokrotnie strzelał, kiedy Stara Dama bezbramkowo remisowała. Specjalizuje się także w rzutach karnych, w tym sezonie cztery z nich zamienił na bramki.
Real będzie miał poważną konkurencję na drodze po Vidala. Jednak z błogosławieństwem Carlo Ancelottiego i odpowiednimi nakładami finansowymi, być może uda się ubrać zawodnika w białe szaty. Nie będzie to jednak tani garnitur, cena za niego wyniesie przynajmniej trzydzieści pięć milionów euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze