Prisa szykuje kandydata na prezesa?

Florentino Pérez pożegnał José Mourinho, ale pewnie nie spodziewał się, że sam stanie się ofiarą ataków. Era Portugalczyka jest oceniana i komentowana tak samo, jak osiągnięcia prezesa Królewskich. Na Asie pojawiła się nawet ankieta czy Hiszpan to dobry sternik. Do tego El Confidencial Digital, który specjalizuje się w informacjach o samych mediach, donosi, że grupa Prisa (znajduje się w niej między innymi As) szuka rywala dla Florentino na czerwcowe wybory.

Został stworzony zespół profesjonalistów, który opracował listę potencjalnych prezesów, rozpoczął kontakty, a nawet wystosował pierwsze propozycje. Docierano do przedsiębiorców i jednego byłego zawodnika. Główną proponowaną zaletą kandydatury ma być wsparcie od grupy Prisa i wszystkich jej mediów. W ostatnich dniach potwierdzono nieoficjalnie, że Florentino wystartuje do wyścigu po raz kolejny i rozpoczęto prace z jeszcze większą intensywnością. Na głównym celowniku znajduje się rzekomo jeden z synów Juana Miguela Villara Mira - prawnika i prezesa firmy OHL - o którym pisaliśmy niedawno, że sam nie ma zamiaru startować.

Oczywiście lista potencjalnych kandydatów nie jest za długa, bo niedawno zaostrzono przepisy dla chętnych - trzeba być socio przynajmniej od 20 lat i posiadać zabezpieczenie finansowe w wysokości 15% ostatniego budżetu (obecnie ta kwota to około 75 milionów euro), a także być gotowym do potwierdzenia go własnym majątkiem. Te środki mają zabezpieczyć klub przed arabskimi szejkami i rosyjskimi milionerami, ale też utrudniają mocno start „zwykłym” socios.

Pozostaje jeszcze jedna informacja - w statutach zapisane jest, że jeśli po 15 dniach od ogłoszenia wyborów nie pojawi się więcej niż jeden kandydat, to taka osoba automatycznie zostaje prezesem. Jeśli więc operacja Prisy nie przyniesie owoców i szybkich rozwiązań, to Florentino zostanie ponownie wybrany już za dwa tygodnie.