Karanka: Łatwo wypaść ze składu
Zapis konferencji Hiszpana
[oficjalna strona] Jutro gracie z Levante, które na pewno sprawi problemy, bo to rewelacja dwóch ostatnich sezonów, a teraz ma serię czterech meczów bez porażki.
Tak. Zawsze z Levante wygrywa się ciężko, to drużyna, która zawsze staje na wysokości zadania, z wielkim doświadczeniem, z zawodnikami, którzy zawsze dają z siebie wszystko, więc będzie nam trudno. Są trzy punkty od pucharów, w których grali już w tym roku, grali dosyć dobrze, na dobrym poziomie. Tak więc skomplikowane spotkanie.
Po meczu Ligi Mistrzów wydawało się, że nie ma żadnej polemiki z kartkami ani czymś podobnym, ale dzisiaj kilka hiszpańskich mediów zajęło się tą sprawą. Co o tej polemice sądzą trenerzy i klub?
To samo, co po meczu - że nie ma żadnej polemiki. Myślę, że te akcje przy ostatnich czterech kartkach, które nam pokazano w końcówce, są takie same. Było 3:0, co jest po prostu dobrym wynikiem, ale może się skomplikować przez straconą bramkę. Wiedzieliśmy, że oni szybko wykonują wolne i podjęliśmy kroki, żeby uniemożliwić takie zagrania. Na przykład najgorszy był dla mnie przypadek Essiena. Takie są akcje w meczu.
Jak zarządzacie tym, że Varane jest w składzie przez tak ważnym dla was graczem, jak Pepe? Mieliście pod kontrolą jego wybuch i rozwój? Jak, przede wszystkim, radzicie sobie z ławką dla Pepego w tak ważnych spotkaniach?
Cóż, ławka Pepego to skład innego gracza, a ławka jeszcze innego, to szansa dla kolejnego. Sądzę, że taka jest praca trenera, za to nam płacą, po to jesteśmy, żeby ponad debatami, ankietami i sytuacjami, gdzie ma grać jeden lub drugi, wykonywać podstawową misję trenera, czyli wybranie najlepszych jedenastu zawodników na każdy mecz. Po to się spotykamy i dyskutujemy, żeby błędnie lub poprawnie wydobyć najlepsze rzeczy z graczy. To jest najważniejsze, że sami piłkarze wiedzą o tej szczerości i tym, że zawsze szuka się najlepszych rzeczy dla drużyny. U każdego szukamy jego najlepszych momentów i 100% formy. Oni wiedzą, że ze składu jest łatwo wypaść, a wejście dużo kosztuje.
Praktycznie podobne pytanie. Jak na tę sytuację reaguje Pepe, bo to dla niego coś nowego, nigdy nie był w takiej sytuacji. Jak się zachowuje? Jak to znosi?
Dobrze, ale to wyjątkowy profesjonalista. Nie trzeba odkrywać niczego nowego o sposobie bycia i pracy Pepego, ale jak mówisz, to dla niego nowe doświadczenie. Podobnie było ostatnio z Marcelo. Był operowany i w tamtym momencie do składu wszedł Rafa, dla mnie w sposób spektakularny. Teraz zna mechanizmy tej drużyny i każdego dnia pracuje, czekając na przyjście swojej szansy i powrotu do tego, kim był, do bycia dla nas ważnym zawodnikiem.
Czy Iker Casillas jest już gotowy do rywalizacji i czy będzie dzisiaj powołany?
Tak, jest gotowy do rywalizacji i zostanie powołany, bo trochę jeszcze odczekał, a trenerzy, jak mówiłem przy Rafie i Pepe, szuka najlepszych rzeczy dla drużyny. Zobaczyliśmy, że Iker w tym tygodniu prezentuje się lepiej, czy to w bardziej wyspecjalizowanych treningach, czy wczoraj w meczu jedenastu na jedenastu na całym boisku. I teraz jesteśmy tutaj, zadowoleni z posiadania także Ikera, bo wchodzimy w dwa decydujące miesiące, z finałem, rewanżem w ćwierćfinale, półfinałami, jeśli awansujemy i w takim przypadku posiadanie Ikera daje nam gwarancje.
Czy na te kluczowe spotkania w pucharach potrzebujecie odzyskania jeszcze lepszych Benzemy, Marcelo i Higuaína? I chcę zapytać czy niektórym zabrakło szacunku wobec Diego Lópeza?
Nie, sądzę, że posiadanie wszystkich zawodników do dyspozycji zawsze jest ważne i z tej kadry, jaką mamy, jesteśmy zadowoleni, zawsze nam wystarczała. A tacy zawodnicy w 100% formie to zawsze dobra rzecz dla tego, który gra i dla tego, który nie gra, bo widzi, że musi więcej trenować i tym właśnie zarządzamy, takie są właśnie przypadki Rafy, Ikera, Pepego czy Diego.
A szacunek dla Diego Lópeza?
Cóż, sądzę, że w takich przypadkach najlepiej przemawia się poprzez boisko i Diego to robi.
Jutrzejszy mecz jest odpowiedni nie tylko do powołania Ikera, ale także dania mu szansy na występ? Chcę także zapytać o słowa Sacchiego, który powiedział, że Iker zawsze trenował źle? Jako kolega, a teraz trener Ikera, czy mógłbyś ocenić te słowa?
Nie powinienem wchodzić w ocenianie tych słów. Po prostu obecność Ikera jest dla nas bardzo ważna.
Wchodzicie w decydującą fazę sezonu i to świetnie mieć w składzie Ikera, ale czy sądzisz, że on zagra w tym sezonie w jakimś meczu czy raczej Diego jest nietykalny?
Jutro nie. A po jutrze nie wiem co będzie, bo z 1,5 miesiąca temu nikt nie myślał, że Essien może zagrać w ćwierćfinale Ligi Mistrzów za Arbeloę, a Varane za Pepego. Więc nie mogę mówić dzisiaj, co stanie się po jutrzejszym meczu.
[oficjalna telewizja] 14 miesięcy bez porażki na Bernabéu. Jak to możliwe?
Sądzę, że to kluczowa sprawa, żeby być silnym na swoim stadionie. Odkąd tutaj jesteśmy to dla gości zawsze się tu ciężko gra. Pozostajemy na tej drodze i najważniejsze, że, niezależnie od tego kto gra, niezależnie od meczu, drużyna staje na wysokości zadania.
Wy, jako trenerzy, kilka razy powtórzyliście, że mistrzostwo jest niemożliwe, że walczycie tylko o drugie miejsce, więc jak motywujecie zawodników na taki mecz, jak ten jutrzejszy?
Widać było w Saragossie, że są zawodnicy, którzy nie grają zawsze w tych spotkaniach, gdzie grać chce każdy i dla takich zawodników nie ma lepszej motywacji niż gra na 100%. A zawodnik Realu grający na 100% zawsze prezentuje wielką jakość, więc motywacja musi przede wszystkich wychodzić od samego zawodnika.
[dziennikarz z Katalonii] Jeśli chodzi o waszą przyszłość, to nie chcecie nic mówić, bo ciągle jesteście zaangażowani w ten sezon, ale czy klub już wie, kto będzie prowadzić drużynę w następnym sezonie albo chociaż wie jaka będzie wasza przyszłość?
Nie wiem, to pytanie do klubu, nie do mnie. Nie wiem.
Mourinho powiedział ostatnio, że drużyna nie gra ani lepiej, ani gorzej niż w poprzednim sezonie. Chcę zapytać co robicie, żeby być lepszą ekipą, jeśli nie jesteście, gdy zbliża się decydująca faza sezonu?
On to wytłumaczył. Powiedział, że ekipa nie gra lepiej, bo w poprzednim sezonie odpadliśmy w półfinale w karnych. Zrobiliśmy wszystko, żeby dojść do finału i wszyscy znamy szczęście w karnych. Jesteśmy już w podobnej fazie i formie, co rok temu, czekamy na rewanż w półfinale i jeśli awansujemy, to znowu spróbujemy wygrać go z całych sił.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze