Galata Raport: Stambuł nie boi się Realu Madryt

3 kwietnia o godzinie 20:45 na Santiago Bernabéu Real Madryt zmierzy się w 1/4 finału Ligi Mistrzów z zespołem Galatasaray SK. Z tej okazji chcielibyśmy podtrzymać nasze cotygodniowe raporty z obozu rywala, co zapoczątkowaliśmy od starcia z Manchesterem United.

***

- Ile zespołów ma okazję zagrać z Realem Madryt? Cieszmy się tym. Każdy może pokonać każdego. Wierzę w moją drużynę. Nie obawiam się o żadnego z graczy – przyznał prezes Galatasarayu, Ünal Aysal.

***

Piłkarze Realu Madryt podczas meczu z Galatasarayem w Stambule mogą liczyć na wsparcie fanów Beşiktaşu. Kibice byłego klubu Gutiego przygotują na rewanżowe spotkanie 1/4 finału Ligi Mistrzów flagę Los Blancos.

***

- Niektórzy uważają, że wyniki Realu Madryt są dla nas nieosiągalne. To dobry zespół, ale nie przez przypadek jesteśmy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Zasłużyliśmy na to. Graliśmy w grupie z Cluj, Bragą i Manchesterem United. I mało kto w nas wierzył. Zaczęliśmy od słabych wyników – dwóch porażek i remisu. Ale stanęliśmy na wysokości zadania. Wygraliśmy trzy mecze, także z Manchesterem i awansowaliśmy do 1/8 finału. Pierwszy mecz z Schalke nie był najlepszy, ale w rewanżu w Gelsenkirchen wygraliśmy, choć wielu nas skreślało. Czeka nas trudny mecz, bo znamy wielkość zespołu Jose Mourinho. Wiemy, że możemy przegrać, nawet jeśli zagramy bardzo dobry mecz. Ale nie boimy się ich. Mają dobrych piłkarzy, ale my także mamy świetnych graczy. Wierzę w naszą koncentrację - uważa Emmanuel Eboué.

- Nigdy nie widziałem takich kibiców jak w Stambule. Są niesamowici. Zawsze nam towarzyszą, choć byśmy grali na końcu świata. Chcemy im się odwdzięczyć – zapowiada piłkarz Galtasarayu.

***

Didier Drogba nie pojechał na zgrupowanie reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej, dzięki czemu mógł lepiej przygotować się do meczu z Realem Madryt. To ważne dla zespołu Galatasarayu, bowiem były napastnik Chelsea wciąż należy do czołówki snajperów w Europie. Choć to nie ten sam Drogba, co choćby w zeszłym sezonie, Iworyjczyk na pewno będzie stanowił największe zagrożenie dla defensywy Królewskich.

Uzupełnieniem Drogby w ataku jest Burak Yilmaz, który obecnie znajduje się w bardzo dobrej formie. Kibice właśnie w tej dwójce napastników pokładają największe nadzieje związane z meczem na Santiago Bernabéu. Remis byłby ogromnym sukcesem. Wtedy wszystko rozstrzygnęłoby się w rewanżu na TT Arena. Kibice zgotują Królewskim prawdziwe piekło.

Oto próbka umiejętności Buraka:



***

Już w 36. minucie meczu z Estonią z boiska musiał zejść kontuzjowany Wesley Sneijder. Zastąpił go Rafael Van der Vaart. Pierwsze raporty wskazują na to, że Holender będzie musiał pauzować trzy tygodnie. Prawdopodobnie nie zagra w żadnym z dwóch spotkań z Realem Madryt. To prawdziwe osłabienie zespołu Fatiha Terima.

Piłkarz narzeka na ból pachwiny.

***

- Losowanie nie było najlepsze. Na pewno na papierze byłoby łatwiej, gdybyśmy trafili na Malagę, PSG, Juventus czy Borussię. Ale trafiliśmy na Real Madryt. Kiedy patrzysz na statystyki Królewskich, są niesamowite. Ale mamy również silny skład, a na boisku liczy się to, co pokażemy. Przeszłość nie będzie miała znaczenia – tłumaczy Arıboğan Lutfi, dyrektor wykonawczy G.Sarayu (jak pisze się o klubie ze Stambułu w Turcji).

- O Galatasarayu mówi się na całym świecie. Nasze sukcesy w Lidze Mistrzów nie mogły przejść obojętnie. Jesteśmy w czołówce, na topie. A w najbliższych latach zamierzamy się utrzymać w tym gronie – zapewnia Arıboğan.

***

Konto Didiera Drogby na Instagramie to dude7811. Jakiś czas temu wrzucił zdjęcie z imprezy urodzinowej Hakana Balty. Turek urodzony w Berlinie kończył 23 marca 30 lat.



***

Galatasaray poważnie interesuje się sprowadzeniem Arjena Robbena. Bayern Monachium byłby skłonny sprzedaż zawodnika za 18 milionów euro. Jeśli Pep Guardiola zdecyduje się wprowadzać w Bawarii styl gry rodem z Katalonii, to na pewno Holender zbyt często nie wstanie z ławki rezerwowych.

***

A na koniec hit z tureckich klubów.