Bernabéu nie wypełni się po brzegi
W kasach wciąż wiele wejściówek na pojedynek z Sevillą
Estadio Santiago Bernabéu nie zostanie wypełnione do ostatniego miejsca podczas dzisiejszego meczu Realu Madryt z Sevillą. Szacuje się, że spotkanie obejrzy ponad 70 tysięcy fanów. Wciąż pozostało 6500 biletów. Kasy będą otwarte do godziny rozpoczęcia meczu. Najtańsza wejściówka kosztuje 30 euro, zaś najdroższa 150. Bilety klasy VIP to koszt rzędu 275 - 540 euro. Tego typu biletów pozostało około 200 sztuk.
Pora rozgrywania meczu (trzeci raz w tym sezonie, kiedy Królewscy grają o 22:00) i temperatura (podczas trwania meczu od 1 do 3 stopni Celsjusza) sprawiają, że w kasach nie zostaną wywieszone tabliczki z napisem: „Brak biletów”. 16-punktowa strata do liderującego FC Barcelona również wpłynęła na decyzję madridistas.
Liczba kibiców, którzy zasiądą dzisiejszej nocy na Bernabéu może zbliżyć się do tej z poprzedniego sezonu, kiedy do Madrytu przyjechała drużyna ze stolicy Andaluzji. 29 kwietnia 2012 roku na stadionie zasiadło 73 tysiące fanów. Z tą różnicą, że mecz rozgrywany był o 12:00, a Liga była już praktycznie zakończona. Atmosfera była przyzwoita, jednak stadion nie został wypełniony po brzegi. Ceny biletów były wyższe i kształtowały się od 35 do 175 euro.
Mimo wszystko średnia ilość kibiców na Bernabéu powinna zostać osiągnięta. W sezonie 2012/2013 na stadion Blancos przychodzi średnio 70057 fanów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze