Rubén po debiucie
Pierwszy występ wypożyczonego z Realu Rubéna stał się faktem. W Moenchengladbach martwią się jednak o uraz Hiszpana z tego meczu.
Podczas meczu ze Stuttgartem Rubén doznał kontuzji ramienia. Dograł jednak do końca. Po meczu zastanawiano się nawet, czy nie złamał ręki, ale na szczęście jest ona tylko potłuczona.
Na krótko przed końcem meczu Stuttgart miał rzut wolny z dość bliskiej odległości, ale ostrego kąta. Piłkę wrzuconą w pole karne ofiarnie wybił Rubén , który wpadł na piłkarza VFB i niefortunnie upadł na ramię. Póki co ból nie ustał. Lekarze chcą odczekać parę dni, by zobaczyć jak zachowa się organizm, czy dalej będzie odczuwalny ból, czy może ustąpi i nie trzeba będzie podawać silnych leków przeciwbólowych.
Obserwatorzy byli zgodni, iż Rubén był wiodącą postacią w defensywie. Pokazał swoje niezłe wyszkolenie techniczne i siłę. Zaliczył dobry występ, okraszony niestety urazem. Widać było też, że po przestawieniu drużyny na system 4-4-2 defensywa radziła sobie o niebo lepiej, a Hiszpan pokierował obroną. Na pewno za sukces można uznać remis Borussi z trudnym przeciwnikiem, jakim jest niewątpliwie uczestnik Ligi Mistrzów, VFB Stuttgart.
Borussia Moenchengladbach wystąpiłą w tym meczu w składzie:
Bor. M'gladbach: Stiel – Asanin (79. Demo), Ruben, Strasser - Korzynietz, Carnell - Gaede, Ulich (79. van Hout)- Broich - Sverkos, van Lent (69. Maric)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze