Duże problemy Mou ze środkiem obrony
Pepego i Ramosa zabraknie przez dwa i pół tygodnia
José Mourinho będzie musiał, jeśli tylko apelacja klubu zostanie oddalona, poradzić sobie bez swoich dwóch podstawowych stoperów, Pepego i Sergio Ramosa, przez najbliższe dwa i pół tygodnia. Nadchodzi pięć spotkań, w których Mou zaimprowizuje ze środkiem obrony, postara się zmniejszyć szesnastopunktową stratę do FC Barcelona i będzie musiał stawić czoła Valencii w Copa del Rey. Sytuacja nie jest dobra. Na domiar złego nim Pepe wróci na boisko minie jeszcze trochę czasu. W szatni bito na alarm już wcześniej, po zajściu z Fabio Coentrão, który za nazwanie Péreza Lasy „sk****synem”, został zawieszony na cztery mecze.
Co prawda Mourinho jest poirytowany zachowaniem stopera, ale w pewien sposób je rozumie, sam także wyraził dezaprobatę co do sędziowskich decyzji w meczu z Celtą, kopiąc z furią piłkę, kiedy schodził do tunelu.
Operacja Pepego
Mourinho jest również niezadowolony z sytuacji Pepego, chodzi o to, że w czasie przerwy świątecznej zmarnowano tydzień na czekanie z jego operacją i negatywnie wpływa to na obecną sytuację ze środkiem obrony. Portugalski stoper prosił, żeby poddać go zabiegowi już 2 stycznia (30 grudnia brał jeszcze udział w ostatniej w 2012 roku sesji treningowej). W związku z tym Mou dysponuje teraz tylko trójką środkowych obrońców: Carvalho, który wrócił do łask w potyczkach z Realem Sociedad i Celtą, Varane'em, który w meczu z Celtą wchodził z ławki i Albiolem powołanym na środowe spotkanie i gotowym do gry od zaraz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze