Podsumowanie 1/8 finału Pucharu Króla

Świetny mecz Buonanotte, niezły występ Mallorki w Andaluzji, niespodzianka w Saragossie i nuda pod Madrytem. Te i pozostałe wydarzenia z hiszpańskich boisk w podsumowaniu rundy rewanżowej 1/8 finału Pucharu Króla.

Málaga CF 4–1 SD Eibar
Buonanotte 74', 90', Seba 76', Portillo 83' – Arroyo 12'
Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Málaga
Skrót meczu

Wydawało się, że to spotkanie nie może nas zaskoczyć, mimo że Manuel Pellegrini oszczędził wielu piłkarzy z jedenastki, która rozpoczęła ligowe spotkanie z Deportivo. Już w dwunastej minucie Eibar objął prowadzenie i przez ponad godzinę kibice na Rosaleda mogli drżeć o wynik. Kwadrans przed końcem rozgrywający świetny mecz Buonanotte poprowadził gospodarzy do okazałego triumfu. Wypadł znakomicie nie tylko pod względem statystycznym (strzelił dwie bramki i zaliczył asystę), ale przez niemal cały mecz był najlepszy na boisku i dyrygował atakami Málagi, która w pełni zasłużenie awansowała do ćwierćfinału. Z powodu kontuzji Buonanotte zszedł z boiska przed ostatnim gwizdkiem sędziego i pod znakiem zapytania stoi jego występ w najbliższej kolejce Primera División. Eibar, mimo wysokiej porażki, zasłużyło na pochwałę i pokazało się z dobrej strony nieco szerszej publiczności.

Valencia CF 2–1 CA Osasuna
Tino Costa 33', Soldado 90' - Llorente 36'
Pierwszy mecz: 2:0. Awans: Valencia
Skrót meczu

Ernesto Valverde odmienił Valencię. Nietoperze z meczu na mecz grają coraz lepiej, a co najważniejsze - strzelają bramki. Spotkanie na Mestalli nie porywało, Valencia była zadowolona jeszcze z wyniku pierwszego meczu i nie pałali się do wysokiego zwycięstwa. Przy wyniku 1:1 przebieg meczu odmienili rezerwowi - Guardado, Banega i Soldado. Ten ostatni staje się ekspertem w strzelaniu bramek byłym klubom. Tym razem pokonał Andrésa Fernándeza. Najładniejsze trafienie meczu padło jednak łupem Tino Costy, który fantastycznym strzałem wyprowadził Los Che na prowadzenie. W jednym z najciekawszych spotkań ćwierćfinałowych Valencia spotka się z Realem Madryt.

Sevilla FC 1–2 RCD Mallorca
Manu del Moral 21' – Brandon 51', Alfaro 55'
Pierwszy mecz: 5:0. Awans: Sevilla
Skrót meczu

Misja niemożliwa dla Mallorki skończyła się lepiej niż mogło się wydawać. Co prawda kwestia awansu była już rozstrzygnięta po pierwszym meczu, to goście z Balearów zaprezentowali się z niezłej strony i pokonali Andaluzyjczyków, którzy wciąż nie mogą wrócić do co najmniej przyzwoitej formy. Tym razem Míchel nie postawił na najsilniejszy skład i dał odpocząć najlepszym, ale porażka z Mallorcą chluby mu nie przynosi. Caparrós z kolei ma coraz silniejszą pozycję w klubie i po przetrwaniu trudnego okresu jeszcze przed Bożym Narodzeniem coraz lepiej sobie radzi. Sevilla w następnej kolejce zagra z Saragossą i już nie będzie mowy o oszczędzaniu najlepszych, jeśli Negredo i spółka chcą w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach.

Real Saragossa 2–0 Levante UD
Zuculini 23', Montańés 60'
Pierwszy mecz: 1:0. Awans: Saragossa
Skrót meczu

Największa niespodzianka 1/8 Copa del Rey. Gdyby takie rozstrzygnięcie padło w Lidze, mówilibyśmy nawet o sensacji. Trudno jednak powiedzieć, że Levante choćby walczyło o awans do kolejnej rundy, wystawiając skład daleki od najlepszego. Saragossa skorzystała z prezentu i pewnie awansowała do kolejnej rundy, a z pewnością pomógł im w tym Rodas, który niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy musiał opuścić murawę po czerwonej kartce. Wydaje się, że Levante skupiło się na Lidze i to tam powalczą o miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Z Pucharu Króla już odpadli, ale chyba nie jest im z tego powodu szczególnie przykro. Saragossa z kolei przyniosła swoim fanom nieco radości (wreszcie) i wkrótce zmierzą się z Sevillą. Co ważne, w starciu z Andaluzyjczykami nie są bez szans.

Real Madryt 4–0 Celta Vigo
Cristiano Ronaldo 2', 24', 87', Khedira 88'
Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Real Madryt
Skrót meczu

O tym meczu piszemy tutaj.

Getafe CF 0–0 Atlético Madryt
Pierwszy mecz: 0:3. Awans: Atlético
Skrót meczu

Co tydzień przybliżamy wam spotkania w Hiszpanii i przyznajemy – nie było dotychczas nudniejszego spotkania niż małe derby Madrytu. Atlético przeważało, ale nie potrafiło tego wykorzystać, mimo że niemal 60 minut na boisku spędził Falcao. Ciśnienia kibicom na Coliseum Alfonso Pérez podniósł tylko raz Rafa, który w 32. minucie za faul na kolumbijskim snajperze wyleciał z boiska. Hiszpańskie media znalazły jednak jeszcze jeden powód, by negatywnie ocenić to spotkanie, zwłaszcza w wykonaniu Atletico – brak młodych wychowanków w drużynie. Manquillo zagrał tylko 10 minut, a na ławce pozostali Pulido czy Saúl.

Real Betis 1–0 UD Las Palmas
Rubén Castro 85'
Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Betis
Skrót meczu

Drugoligowiec z Las Palmas bardzo długo dobrze się trzymał i groźny w Lidze Betis na niewiele mógł sobie pozwolić. Gospodarze mieli przewagę, stwarzali lepsze sytuacje niż rywal, ale jeszcze dziesięć minut przed końcem rywalizacja dwumeczu wcale nie była przesądzona. Bezlitosny dla drużyny z Wysp Kanaryjskich był jej wychowanek Rubén Castro, który zdobył jedyną bramkę tego spotkania. Najlepszy strzelec Betisu nie zawodzi, a warto zaznaczyć, że tym razem wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Las Palmas z kolei mogło opuszczać Benito Villamarín z podniesionymi głowami. Pokazali się z dobrej strony z niezłym rywalem i mieli pełne prawo niemal do samego końca dwumeczu wierzyć w awans. 90 minut w barwach Betisu rozegrał Damien Perquis.

FC Barcelona 5–0 Córdoba CF
Thiago 17', Villa 21', 26', Alexis 55', 85'
Pierwszy mecz: 2:0. Awans: Barcelona
Skrót meczu

Barcelona bez Tito Vilanovy na ławce rezerwowych bez problemu poradziła sobie z drugoligowcem. W pierwszej jedenastce tym razem nie znalazł się Leo Messi, ale sztab szkoleniowy Katalończyków postanowił dać szanse Villi czy Alexisowi. Obaj strzelili po dwa gole, ale wydaje się, że ten pierwszy pokazał się z lepszej strony i zimą nikt z Camp Nou wypychać go nie będzie. Na murawie nie pojawili się także Xavi czy Iniesta, a dobre zawody rozgrywał Thiago, pieczętując je bramką. Córdoba zupełnie oddała inicjatywę i przez cały mecz oddała tylko dwa strzały na bramkę Pinto.