Problemy z zapełnieniem stadionu
Martwi szczególnie sytuacja przed Celtą
Wydaje się, że na początku tego roku odpuścić nie chce drużyna, ale odpuszczają kibice. Przynajmniej patrząc na sytuację z biletami na dwa pierwsze mecze w 2013 roku. Na dzisiejsze spotkanie w kasach pozostaje ciągle 8 tysięcy wejściówek, co jest zaskakujące, jeśli spojrzymy na to, że w Hiszpanii święto Trzech Króli to jeden z ważniejszych dni w roku, a socios dostali na starcie z Realem Sociedad 50% zniżkę. Jeszcze bardziej martwi sytuacja przed jeszcze ważniejszym meczem w Pucharze Króla, gdzie do nabycia pozostaje 18 tysięcy biletów! Na to spotkanie klub również obniżył ceny, ale to na razie nie zachęciło ludzi do wykupienia wejściówek.
Normalny kibice może obejrzeć środowy rewanż z Celtą już od 15 euro, a najdroższe bilety kosztują 75 euro. Klub chciał poprzez taką politykę cenową zapełnić stadion i spróbować pomóc ekipie Mourinho, ale na razie nie dało to oczekiwanych efektów. Kibice są ciągle rozczarowani nie tylko grą zespołu, ale także polityką cenową Realu Madryt. Problem widać najlepiej na przykładzie meczów z Manchesterem United, gdzie najtańsza wejściówka na pierwszy mecz na Santiago Bernabéu (70 euro) jest droższa od tej najdroższej na Old Trafford (około 68,5 euro)! Co ciekawe, na żadnym meczu w tym sezonie nie było jeszcze kompletu. Blisko było z City, Bilbao i Atlético.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze