Nikt nie wie kto zagra na bramce
Iker widzi siebie w roli zmiennika
Na początku tygodnia As zapewniał, że w meczu z Realem Sociedad do bramki wróci Iker Casillas. Dzisiejsza Marca już z okładki krzyczy, że to nie jest takie pewne. Okazuje się, że pozycja bramkarza na niedzielne spotkanie jest dla wszystkich zagadką. Mourinho na treningach tak mieszał zestawieniami, że nikt nie wie kto zagra w pierwszej jedenastce. Dziennik informuje wręcz, że kapitan widzi siebie raczej na ławce, a Adán wręcz przeciwnie - w pierwszym składzie. Na wczorajszym minimeczu "podstawowa" jedenastka graczy z pola wydawała się "normalna", ale bramkarze zagrali w każdej połowie w różnych zestawieniach. Co więcej, nawet zawodnicy z pola nie mają pojęcia, kto będzie bronił ich bramki w starciu z Baskami.
Marca pisze także, że sprawa się zaogni, jeśli Iker usiądzie w drugim kolejnym meczu, bo zazwyczaj "kary" Mourinho trwały mecz - tak było z Cristiano czy Ramosem. Sytuacją martwi się także klub. Działacze boją się niedzielnej reakcji kibiców na posadzenie kapitana, którzy mogą wyżyć się na Mourinho. Portugalczyka to oczywiście nie rusza. Szkoleniowiec nie ma problemu ani ze sprzeciwem fanów, ani drużyny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze