Portillo wygwizdany
<b>Javier Portillo</b> nie może jakoś się znaleźć w Realu Madryt. Na dodatek spotyka się z dezaprobatą kibiców.
Javier Portillo nie może jakoś się znaleźć w Realu Madryt. Na dodatek spotyka się z dezaprobatą kibiców. Sam piłkarz mówi o kibicach: - denerwuje mnie jak na mnie gwizdają, ale mają do tego prawo. Nie chce on teraz mówić o swojej przyszłości, będzie czekać co przyniesie mu życie. Portillo twierdzi, że ambicje ma spore, ale trzeba tylko pozwolić mu spokojnie grać. Zapytany dlaczego nie zdołał w tym sezonie zdobyć nawet jednej bramki w lidze odpowiedział, że raczej jest to niemożliwe jeśli gra się np. 15 sekund tak jak to miało miejsce w meczu z Valladolid. Nie zamierza się jednak denerwować i będzie spokojnie czekał na lepsze czasy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze