Łyk statystyk przed meczem z Manchesterem
Kilka przydatnych informacji na temat legendarnego pojedynku
Spotkanie Realu Madryt z Manchesterem United to hit 1/8 finału Ligi Mistrzów, więc to właśnie tej parze najpopularniejsi hiszpańscy statystycy poświęcili dziś najwięcej miejsca. W dosłownie kilka minut po wylosowaniu kuleczki z napisem Manchester United w środku można było przypomnieć sobie lub dowiedzieć się paru naprawdę istotnych informacji. Oczywiście najszybciej te informacje zaczęły pojawiać się na Twitterze.
Real Madryt mierzył się z Manchesterem United w Pucharze Europy czterokrotnie. Pierwszy dwumecz miał miejsce już w sezonie 1956/1957, wtedy to te dwa wielkie zespoły wpadły na siebie w półfinałach, a do finału awansowała drużyna z Madrytu. Szansę rewanżu Czerwone Diabły dostały jedenaście lat później, w sezonie 1967/1968 i należycie ją wykorzystały, także awansując do finału. Dwie następne potyczki to już historia najnowsza, czyli lata 1999/2000 oraz 2002/2003 - w obu tych przypadkach Real Madryt awansował do dalszej fazy. Co ciekawe, spośród tych czterech dwumeczów zwycięsko zawsze wychodziła ta drużyna, która pierwszy mecz rozgrywała u siebie...
Jeśli chodzi o statystykę meczów Realu Madryt z angielskimi ekipami w Lidze Mistrzów rozgrywanych w Anglii, to Królewscy z dziesięciu wygrali zaledwie trzy: z Manchesterem United właśnie, z Leeds w sezonie 2000/2001 oraz z Tottenhamem w pierwszym sezonie pracy Mourinho w stolicy Hiszpanii.
Właśnie, Mourinho. Z ekipą sir Alexa Fergusona portugalski szkoleniowiec mierzył się w Lidze Mistrzów dwukrotnie. Raz trenując Porto, drugi raz będąc szkoleniowcem Interu. Stojąc na czele Porto José zdołał wyeliminować Czerwone Diabły, lecz prowadząc Inter musiał uznać wyższość piłkarzy z Wysp (sezon 2008/2009, 1/8 finału). Ogólna statystyka jest już bardziej pozytywna - na czternaście spotkań tych trenerów we wszystkich rozgrywkach Ferguson zdołał wygrać zaledwie trzy.
Co jeszcze z ciekawostek? Jedyny remis, jaki Real Madryt zanotował w Lidze Mistrzów na Santiago Bernabéu miał miejsce czwartego kwietnia dwutysięcznego roku. Gościem był wtedy właśnie Manchester United. Królewscy nie wyeliminowali w 1/8 finału Pucharu Europy rywala, który kiedykolwiek był mistrzem tych rozgrywek od sezonu 2003/2004, kiedy to Los Blancos pozbawili nadziei na tytuł Bayern Monachium.
I na koniec: David Beckham, Cristiano Ronaldo, Laurie Cunningham, Gabriel Heinze, Michael Owen i Ruud van Nistelrooy - szóstka szczęśliwców, którym dane było zasmakować gry w barwach obu tych wielkich klubów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze