Zidane na dopingu?!
<b>Zinedine Zidane</b> zeznał przed Trybunałem w Turynie, że w czasach...
Zinedine Zidane zeznał przed Trybunałem w Turynie, że w czasach gdy był piłkarzem Juventusu Turyn, zażywał kreatynę. Dodał, że fakt taki miał miesce tylko w czasie gry we Włoszech. Nigdy nie stosował jej w barwach reprezentacji Francji ani innych klubów piłkarskich.
Francuz zeznaje jako świadek w procesie o nadużycia w kwestii dopingu w Serie A. Przedtem Zizou mówił, że przyjmował witaminy takie jak kazali lekarze. Było to konieczne aby zagrać w sezonie 70 spotkań.
Kreatyna jest środkiem służącym do powiększenia masy mięśniowej. Można ją swobodnie kupić na terenie Włoch czy Wielkiej Brytanii, a także w Polsce. Zdaniem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), zażywanie kreatyny nie jest dopingiem. Substancja ta nie jest wymieniona na liście środków zabronionych.
Kreatyna powoduje zmniejszenie intensywności spalania energii w organizmie sportowca. Dzięki temu następuje szybszy wzrost mięśni. Jest to bardzo popularny środek wśród zawodników, zwłaszcza konkurencji wytrzymałościowych. Udowodniono naukowo polepszenie wyników sportowych u ludzi zażywających ten środek.
Mistrzowi Świata z 1998 roku nie grożą jednak żadne konsekwencje. Kreatyna nie jest środkiem zabronionym, ale nie pozostaje bez wpływu na zdrowie zawodników po zakończeniu kariery. Poza tym Francuz zeznaje jako świadek i nie będą mu postawione żadne zarzuty. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie stosowania środków dopingujących w Serie A. Prawdopodobnie pochodną tej afery może być sprawa związana z polskim kolarzem we Francji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze