Advertisement
Menu
/ as.com

Beckham znów z Pepsi

David Beckham będzie głównym, piłkarskim przedstawicielem Pepsi. Drużynę w 2004 roku tworzą też Torres, Raúl, Buffon

David Beckham będzie głównym, piłkarskim przedstawicielem Pepsi. Drużynę w 2004 roku tworzą też Torres, Raúl, Buffon.
Beckham już od pięciu lat reprezentuje potentata na rynku napojów gazowanych. Także w Nowym Roku pozostał z firmą, która płaci Anglikowi corocznie ogromną sumę "zielonych". W reklamach tego napoju (oblicza się, że w jednej szklance Pepsi zawiera się 7-8 łyżeczek cukru) znów wystąpią wielkie gwiazdy, zwane "teamem Pepsi".
Jasne stało się, że trzeba przedłużyć kontrakt z przynoszącym ogromne zyski Beckhamem. To samo uczyniono zresztą z Raúlem, Roberto Carlosem, Buffonem, Davidsem. Być może dołączą do tej elity Quaresma, Rivaldo albo Van der Vaart. Podobnie, jak Fernando Torres, Totti i Ronaldinho są oni tzw. piłkarzami z pierwszego poziomu. Wszyscy z takiego mają wystąpić w spotach reklamowych, z którymi Pepsi wiąże duże nadzieje. Karen Goffe, dyrektor ds. marketingu mówi: - Ten rok zapowiada się dla nas bardzo ekscytująco. David Beckham ze spółką najlepszych piłkarzy na świecie, to jest coś. Zawsze staramy się pozyskać jak najwięcej zwolenników, ale w tym roku możemy przebić wszystkich dzięki Mistrzostwom Europy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!