Odrobić straty i sięgnąć po puchar
Przed rewanżowym meczem o Superpuchar Hiszpanii
Jak zagrał Real Madryt w ostatnim meczu? Każdy widział, beznadziejnie. Zresztą, cały początek sezonu nie należy do udanych. Zaledwie jeden remis w trzech meczach… Jednak dzisiaj piłkarze będą mogli zamazać te złe wspomnienia. Gdyby pierwsze zwycięstwo udało się odnieść dzisiaj, stworzyłoby to szansę na zdobycie trofeum. Wlałoby to optymizm w serca fanów, a zawodnicy odzyskaliby pewność siebie. Poza tym, kto by chciał widzieć któregokolwiek z piłkarzy Barcelony biegających po murawie Estadio Santiago Bernabéu z pucharem? Oczywiście nie licząc kibiców Blaugrany.
W Barcelonie martwią się przede wszystkim o występ Puyola. Dopiero dzisiaj się okaże czy obrońca będzie mógł wybiec na boisko. Jego brak z pewnością byłby zauważalny, podobnie jak brak Pepe w szeregach Królewskich. Portugalczyk jednak trenował już na pełnych obrotach, dlatego niemal na pewno wyjdzie w podstawowej jedenastce, co jest świetną wiadomością dla Realu Madryt. Niby Albiol nie zagrał źle na Camp Nou, ale… mimo wszystko lepiej widzieć środek obrony Pepe-Ramos. Poza tym, wszyscy się zastanawiają czy Mourinho posadzi na ławce Modricia, a jeśli tak, to czy da mu szansę na debiut? Odpowiedź poznamy wieczorem.
Real Madryt i Barcelona mierzyły się już ze sobą 220 razy w całej historii. Obie drużyny wygrały po 87 spotkań, natomiast 46 razy padł remis. Dzisiaj któraś z drużyn ma szansę wysunąć się na minimalne prowadzenie. Jeśli chodzi o zdobyte puchary, jak policzył dziennik AS, prowadzą Królewscy 74-73. To tylko obrazuje, jak wyrównana jest rywalizacja między tymi drużynami na przestrzeni 110 lat. Bukmacherzy w roli faworyta stawiają podopiecznych Vilanovy. Zarówno jeśli chodzi o zdobycie pucharu (1,45 do 2,55), jak i o wygraną w meczu (2,45 do 2,60). Można zatem sporo zarobić stawiając na to, że Iker Casillas podniesie dzisiaj ku niebu Superpuchar Hiszpanii.
Real Madryt chce się podnieść po meczu z Getafe. Obudzić się muszą największe gwiazdy Królewskich, przede wszystkim Cristiano Ronaldo, który ma w ostatnim czasie patent na strzelanie bramek Barcelonie. Pozostali również muszą wznieść się na swoje wyżyny. Na pewno Królewscy będą mieli wsparcie dwunastego zawodnika – publiczności. Dziennikarze nie podają za to, dla którego zespołu zagra dzisiaj Víctor Valdés.
Nieco ponad trzydzieści minut po północy prawdopodobnie będziemy znali tryumfatora tegorocznego Superpucharu Hiszpanii. Oczywiście istnieje szansa na to, że będziemy świadkami dogrywki i rzutów karnych, wtedy zwycięzcę poznamy nieco później. Może się okazać, że jest to ostatni dwumecz o to trofeum, jeśli władze hiszpańskiej piłki zdecydują się ostatecznie na przeniesienie spotkania o superpuchar do Chin. Jednak jeszcze będzie czas, aby o tym pisać. Teraz liczy się tylko zwycięstwo wieczorem, i to takie zwycięstwo, które pozwoli Realowi Madryt dopisać 75. Oficjalny puchar do swojego dorobku. ĄHala Madrid!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze