Pepe od pierwszej minuty
Portugalczyk w wyjściowej jedenastce z Barceloną
W jutrzejszym rewanżowym meczu Superpucharu Hiszpanii z Barceloną Pepe wybiegnie w podstawowym składzie. Portugalczyk wraca do gry po feralnym zderzeniu z Casillasem w spotkaniu z Valencią. Po porażkach z Barceloną i Getafe Pepe ma zapobiec utracie bramek po stałych fragmentach gry. Statystyki jednoznacznie wskazują, że były gracz FC Porto jest absolutnie kluczowym zawodnikiem dla zespołu. Gdy Pepe jest na placu gry Real wygrywa częściej, strzela niemal tyle samo goli (średnio 2,44 gdy nie gra, 2,41 gdy jest na boisku) i traci mniej. Przy obecności Portugalczyka Królewscy wpuszczają bramkę co 91 minut, przy jego nieobecności - co 79. Jedynym negatywem jest to, że odkąd Pepe w 2007 roku przeszedł do Realu, rozegrał jedynie 56% możliwych minut.
Za kadencji Mourinho Pepe przegapił jedynie dwa Klasyki. Pierwszy z nich to spotkanie rewanżowe półfinału Ligi Mistrzów w sezonie 2010/11 po tym jak Portugalczyk ujrzał w pierwszym meczu dyskusyjną czerwoną kartkę. Drugi natomiast to zeszłotygodniowe starcie w Superpucharze. W ostatnich pojedynkach między obiema drużynami Pepe zatrzymywał Messiego grając w środku pola lub na pozycji stopera, przez co Argentyńczyk nie zdołał strzelić Królewskim bramki w czterech kolejnych meczach.
Szczęśliwy ojciec
Wczoraj w jednym z madryckich szpitali obrońcy Królewskich urodziła się córka. Narzeczona Pepego Sofía urodziła około godziny 21.00. Przy porodzie nie było żadnych komplikacji. Zawodnik Królewskich ma zatem powód do wielkiej radości już na samym początku swojego szóstego sezonu w Madrycie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze