Modrić odpuścił trening

Tottenham do późnego wieczora nie znał miejsca pobytu Luki Modricia. Piłkarz nie wrócił do Londynu po towarzyskim meczu reprezentacji i odpuścił trening, na którym pojawili się wszyscy pozostali zawodnicy grający w tygodniu dla kadr narodowych. Po spotkaniu ze Szwajcarią Chorwat nie udzielił żadnej wypowiedzi. Wrócił razem z drużyną do hotelu Atrium w Splicie i po zjedzeniu posiłku udał się do swojego pokoju, gdzie czekała na niego cała rodzina: ojciec, matka, siostra i kilku przyjaciół. Wszyscy mieli na sobie koszulki Modricia z dziesiątką na plecach.

Po półgodzinnej rozmowie piłkarz wyszedł z pokoju, zabrał bagaże i dwoma samochodami odjechał z bliskimi do Zadaru. Odległość między Splitem a jego rodzinnym miastem jest mała. Dwie godziny drogi. Właśnie tam Tottenham stracił go z oczu. Rano Modrić wsiadł do samolotu i poleciał do Londynu, ale – mimo że André Villas-Boas liczył na inny obrót spraw – nie pojawił się na popołudniowych zajęciach. Real Madryt chce ogłosić transfer w poniedziałek. Porozumienie z Tottenhamem jest całkowite, a Królewscy zapłacą za piłkarza 30 milionów euro plus 5 milionów zmiennych. Teraz prezes Daniel Levy myśli jedynie, aby za zarobione pieniądze sprowadzić następcę Chorwata.

Dopóki operacja nie zostanie jednak oficjalnie sfinalizowana, Modrić dalej będzie trenował indywidualnie. Telenowela wydaje się zmierzać ku końcowi. 26-latek zrobił wszystko, aby odejść do stolicy Hiszpanii, a Real zrobił resztę. W poniedziałek ostatni odcinek…

Koledzy Modricia są zasmuceni z powodu jego odejścia. Przed kilkoma godzinami o transferze Chorwata wypowiedział się Jermain Defoe. – Luka jest fantastyczny. Nie wiemy dokładnie, co się stało, ale zdajemy sobie sprawę, jak to się zakończy. Jego odejście będzie mocnym ciosem – powiedział Anglik.