Draper: Priorytetem jest drużyna
Wywiad z nowym koszykarzem Realu Madryt
Z pewnością nie możesz doczekać się nowego wyzwania. Grałeś w Australii, Belgii, we Włoszech, Francji i Chorwacji, a teraz będziesz reprezentował największy klub w Europie.
Tak, jestem bardzo podekscytowanym tym, że dołączę do najbardziej utytułowanego europejskiego klubu. Czekam z niecierpliwością, kiedy wszystko się rozpocznie.
Jesteś koszykarskim podróżnikiem, odwiedziłeś wiele krajów, ale twój talent eksplodował w Chorwacji, gdzie podczas pierwszego sezonu zdobyłeś nagrodę MVP w rozgrywkach Eurocup.
Zgadza się. Byłem szczęśliwy, bowiem znalazłem się w sytuacji, w której trenerowi bardzo podobał się mój styl gry. Dał mi zielone światło. Powiedział, że mam grać tak, jak tego chcę, i wyciągać z partnerów to, co najlepsze. Mając takie zaufanie z łatwością współpracowałem z kolegami, a oni grali lepiej.
Nie miałeś problemu z zaaklimatyzowaniem się w Chorwacji, bowiem reprezentowałeś ich narodową kadrę podczas Mistrzostw Europy.
To było fantastyczne. Jestem bardzo wdzięczny, że mnie przyjęli – wszakże Chorwacja jest bardzo utalentowanym krajem. Dziękuję im za to, że mnie wybrali i pozwolili mi dołączyć do drużyny.
Nie zmierzyłeś się z Hiszpanią, ale podczas pięciu meczów w reprezentacji Chorwacji zaliczyłeś trzydzieści pięć asyst.
Tak, to duże osiągnięcie także dla mnie. Była to pierwsza okazja do gry w roli obcokrajowca dla chorwackiej kadry, co jest trudne, ponieważ musisz się zaadaptować. Drużyna była wspaniała, pomogła mi w tym.
Grałeś w Europie w różnych ligach, ale będzie to twój pierwszy sprawdzian w ACB, uważanej za ligę najsilniejszą, tuż za NBA.
Jest to wyzwanie, a ja uwielbiam wyzwania. Podejdę do tego na spokojnie. Wysłucham trenera, wysłucham moich kolegów z zespołu. Są moim największym wsparciem. Wiem, że będą momenty lepsze i gorsze, ale nie mogę się już doczekać.
Miałeś za to okazję do rywalizacji z hiszpańskimi zespołami. Przeciwko Gran Canaria 2014 zanotowałeś jedenaście asyst, grałeś także z Asefą Estudiantes.
Zaliczyłem dość dobre występy przeciwko obu ekipom. Podoba mi się bardzo stosowana przez nie filozofia gry. Dużo pick&rolli, szybkie tempo. Bardzo lubię tak grać.
Jeżeli spojrzysz na ekipę Pabla Lasa w poprzednim sezonie, zobaczysz drugi najmłodszy zespół w całej ACB. Ich koszykówka pasuje do twojego stylu. Szybko przechodzą z obrony do ataku, dużą uwagę przykładają zbiórkom w defensywie, pozwalającym na kontrataki.
Tak, kocham to. W minionym sezonie w Cedevicie nie mogłem grać w taki sposób tak dużo, jak podczas pierwszego. Widząc filozofię mojego nowego trenera, czuję się dobrze. Defensywa, dużo biegania, dużo pick&rolli.
Kilku zawodników Realu Madryt walczyło na Igrzyskach Olimpijskich. Nie wiem, czy śledziłeś ten turniej, ale w finale zagrała czwórka z nich, zdobyli srebrny medal.
Oglądałem większość ich meczów, grali naprawdę dobrze. Sergio Llull jest bardzo twardym, atletycznym graczem. Ich gra mówi sama za siebie. Jestem zadowolony, że do nich dołączę i będę częścią drużyny.
Jakie stawiasz sobie cele na nadchodzący sezon, poza, co wspomniałeś, nauką hiszpańskiego?
Chciałbym się wpasować, po prostu wpasować. Mieć dobre relacje z zawodnikami i trenerem. Kiedy je masz, gra układa się lepiej. Chciałbym grać swoje, czuć się komfortowo i pokazać to, co najlepsze.
Real Madryt ma wspaniałych kibiców – nie tylko w samym mieście, ale i na całym świecie. Także w koszykówce. Jak opisałbyś im siebie jako zawodnika?
Angażuję się w obronę i atak, mogę robić wszystkiego po trochu. Moi priorytetem będzie defensywa i sprawianie, aby wszyscy byli zadowoleni. Punkty przyjdą wtedy, kiedy dobrze wpasuję się do zespołu, będę pomagał kolegom i czuł się komfortowo.
Zdobyłeś serca wszystkich kibiców, od Sydney Kings w Australii po fanów reprezentacji Chorwacji, co z pewnością nie było łatwe. Jakie jest twoje przesłanie do kibiców Realu Madryt?
Nie sprawiam kłopotów. Moim głównym celem jest drużyna. Kiedy czuję się dobrze z drużyną, organizacją, miastem, widać to na parkiecie. W większości miast, które odwiedziłem, podobało mi się i przełożyło się to na moją grę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze