Toril: Będzie trudno zatrzymać Joselu

Castilla udanie rozpoczęła przygotowania wygrywając z Getafe B. Jaki był ten mecz?
Kolejny trening i zwycięstwo, bardzo dobrze. Mamy trochę problemów, żeby pracować. Teraz możemy już liczyć na kilku chłopaków, którzy byli z pierwszą drużyną. Zagrali z Getafe B, jednak bez możliwości trenowania z nami.

Castilla jako ostatnia zaczęła przygotowania i nawet dzisiaj nie wszyscy zawodnicy mogą trenować z drużyną. Bardzo to komplikuje pracę?
To prawda, jest ciężko, ale taki jest los zespołu rezerw. Zależymy od pierwszej drużyny i niektórzy zawodnicy dobrze na tym wychodzą. Staramy się pracować tak, jak potrafimy najlepiej. Z czasem przyjdą efekty. Kiedy nadejdzie pora na pierwszy ligowy mecz, będziemy funkcjonować o wiele lepiej.

Nie przytłacza cię to, że zostały trzy tygodnie do początku ligi i jeszcze nie miałeś możliwości trenowania z całym zespołem?
Tak, zawsze starasz się wymyślić jakiś wzór, obraz drużyny, ale póki co jest to trochę skomplikowane. Kiedy zacznie się liga mam nadzieję, że będę miał kompletny zespół, z którym zagram dobry sezon. Mamy doświadczenie z poprzedniego sezonu. Zaczęliśmy słabo, ale później wszystko się udawało.

I martwi cię to, że dni upływają, a ty nie wiesz, na których zawodników będziesz mógł liczyć?
Jako trener chciałbym wiedzieć, że mam 20 albo 22 zawodników, na których mogę liczyć, ale taka już rola drugiego zespołu. Niektórzy są teraz w pierwszej drużynie, inni mogą do nas dołączyć, a jeszcze inni odejść…

Transfery do zespołu się opóźniają…
Nie jest łatwo. Kiedy pojawia się Real Madryt, cena idzie w górę. To skomplikowane, ale mamy wiele możliwości, ponieważ kilku zawodników chce grać w Castilli…

I odejścia, jak w przypadku Joselu (trenował ze wszystkimi, ale mecz oglądał z trybun).
Będzie trudno sprawić, żeby został. To jego decyzja i trzeba ją zrozumieć. Trenuje z nami, ale nie chcemy narażać go na ryzyko kontuzji…