Galliani ucina plotki w sprawie Kaki i Boatenga
Obaj zawodnicy nigdzie się nie ruszają
- Szturm Realu Madryt po Boatenga istniał wyłącznie w gazetach - zapewnił wiceprezes Milanu, Adriano Galliani. - Real nigdy o niego nie pytał. Były jakieś kontakty, ale nic ważnego. Jeśli chodzi o Kakę, to piłkarz ten ma tak wysoką pensję, że niemożliwym jest, aby odszedł z Hiszpanii. Ponadto ma jeszcze ogromny trzyletni kontrakt. Mógłby odejść do innych krajów, ale nie do Włoch, gdzie ze względu na podatki jego utrzymanie kosztowałoby podwójnie - uciął działacz rossonerich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze