Klasyk w cieniu mistrzostwa
Koszykarze zmierzą się dziś z Barceloną
Piłkarze Realu Madryt zdominowali okładki dzisiejszych gazet, niejako świętujących wraz z nimi trzydzieste drugie mistrzostwo kraju. Gdzieś w tle wczorajszych wydarzeń z Bilbao i dzisiejszych z La Cibeles, koszykarze Los Blancos wybrali się do Katalonii, aby stanąć naprzeciw sekcji klubu, który to mistrzostwo przegrał.
Media uparcie sugerują, nieco naciskając na madrycki zespół, że pierwsze miejsce na zakończenie rundy zasadniczej nie zostało jeszcze przydzielone. Teoretycznie mają rację, bowiem przy stracie dwóch zwycięstw i przy dwóch meczach do końca, matematyczne szanse na odebranie pozycji lidera wciąż zostają zachowane. Praktycznie należałoby ograć Barcelonę i liczyć na jej potknięcie w Manresie. Sytuacja bardzo, bardzo skomplikowana. Podopieczni Pabla Lasa uważnie słuchają tych spekulacji, zapowiadając walkę do samego końca.
Zapewnienia te brzmią dość śmiesznie po tym, jak drużyna zaprezentowała się w ostatnich spotkaniach. Po części wyglądało to jak przedwczesny odpoczynek przed ważnym starciem w Katalonii, po części jak zignorowanie wymagających, choć statystycznie słabych rywali. Zespół nie pozwolił sobie na porażkę (nie licząc Baskonii sprzed miesiąca), jednakże styl, w jakim tego dokonano, pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Zgoła inaczej prezentuje się ekipa FC Barcelona Regal, grająca nad wyraz pewnie i z dużym spokojem pokonująca kolejne przeszkody, czy jest to zacięcie walczące o play offy Alicante, czy goniące dwójkę najlepszych Caja Laboral. Co więcej, Katalończyków czeka w następnym tygodniu Final Four Euroligi. Czy zamierzają oszczędzać siły? Na pewno nie.
Niestety, ta skromna zapowiedź El Clásico, podobnie jak w latach poprzednich, zjechała na pesymistyczne tory. Nie powinno tak być, bowiem sezon obecny jest inny niż wcześniejsze. W roku kalendarzowym obie drużyny spotkały się dwukrotnie i dwukrotnie zwycięsko z tej batalii wychodził Real Madryt, wygrywając, przy okazji, pierwszy od dziewiętnastu lat Puchar Króla, i to na terenie wroga. Co więcej, koledzy z sekcji piłkarskiej osiągnęli wczoraj cel przyświecający także ekipie Lasa. Powodów do motywacji i wiary w sukces jest więc wiele. Wszystko w rękach koszykarzy.
Spotkanie FC Barcelona Regal z Realem Madryt odbędzie się dzisiaj, w czwartek, o godzinie 20:45. Transmisję na żywo przeprowadzi Sportklub+.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze