Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Stadion wrogi, jak żaden inny...

San Mamés nienawidzi Realu

Aitor Karanka stwierdził, że celebracja tytułu na San Mamés byłaby czymś pięknym, ale nie do końca jest to dla Królewskich idealna sceneria do zdobycia mistrzostwa. La Catedral to dla zespołu ze stolicy terytorium absolutnie wrogie. Athletic i Real rywalizują "od zawsze", a nienawiść między kibicami jest na największym poziomie od czasów, gdy oba kluby rządziły hiszpańskim futbolem. Dla fanów Los Leones meczem roku na swoim stadionie jest w każdym sezonie wizyta Realu Madryt. Teraz do tego wszystkiego doszły problemy z organizacją finału Pucharu Króla. Los Blancos nie mogli udostępnić swojego obiektu z powodu remontu, co oczywiście jeszcze bardziej podburzyło kibiców rojiblancos. Już wiadomo, że w środę trybuny najgorzej przyjmą Florentino Péreza. Prezes Athleticu, Josu Urrutia, zapewniał, że mimo wszystko stosunki między klubami nie ucierpią, ale dodał też dwuznacznie, że "kibice będą wiedzieć, jak przyjąć Florentino".

Mimo tej nienawiści w ostatnich latach Real Madryt wywoził z Kraju Basków naprawdę dobre wyniki. Na sześć meczów na La Catedral od roku 2006 aż pięć zakończyło się wygranymi Królewskich. Zaczęło się od zwycięstwa 0:2 w sezonie 2005/06 po bramkach Robinho i Raúla Bravo. W następnych rozgrywkach gospodarzy złudzeń pozbawiły bramki Ruuda (2), Ramosa i Gutiego. Jeszcze więcej goli padło w sezonie 2008/09, kiedy Athletic poległ 2:5. Do przerwy było 2:2, ale potem sprawy w swoje ręce wzięli Huntelaar (2) i Pipita. Za Pellegriniego drużyna przegrała 1:0 po fatalnym meczu. Z kolei w ostatnim starciu, już pod wodzą Mourinho, dwa karne Kaki oraz strzał Cristiano pozwoliły Realowi wygrać 3:0. Bilans wszystkich meczów obu zespołów na San Mamés jest jednak korzystny dla Athleticu, który wygrywał 37 razy, 16 razy remisował i przegrał 27 meczów, strzelając przy tym 136 goli i tracąc 117.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!