Pojedynek Benzema-Ribéry
Kto jest najlepszym francuskim piłkarzem?
Tron na szczycie francuskiej piłki od jakiegoś czasu pozostaje pusty. Konkretnie od lata 2006 roku, kiedy karierę skończył Zinedine Zidane. Do tej pory nikt godnie nie zastąpił legendarnej „5” Realu Madryt i „10” reprezentacji Francji.
Zidane poprowadził Les Bleus do mistrzostwa świata w 1998 roku, a dwa lata później – do mistrzostwa Europy na boiskach Belgii i Holandii. Na Mundialu w Niemczech Francuz znów zagrał na niesamowitym poziomie. W 2004 roku Zidane zrezygnował z gry dla reprezentacji, jednak dał się przekonać do powrotu na mistrzostwa świata i doprowadził Francję do niezapomnianego z dwóch powodów finału. Po pierwsze Zidane wytrzymał napięcie przy rzucie karnym i strzałem a'la Panenka otworzył wynik spotkania. Niestety drugi powód nie przyniósł chluby Francuzowi, który dał się sprowokować Materazziemu i uderzył Włocha głową.
Na Mundialu w Niemczech Ribéry był najlepszym giermkiem Zidane'a. Dostał powołanie w wieku 23 lat, wyrzucając z kadry zasłużonego Ludovica Giuliego. Franck zademonstrował wtedy całemu światu swoje elektryzujące rajdy i niesamowitą szybkość. Ribéry grał wówczas w Marsylii, gdzie trafił po kontrowersyjnej ucieczce z Galatasaray. W 2007 roku przeszedł do Bayernu, w którym udowodnił, że należy do grona najlepszych piłkarzy na świecie.
W 2009 roku Ribéry, dwukrotnie ogłoszony przez France Football najlepszym piłkarzem Francji (w latach 2007 i 2008), znalazł się w orbicie zainteresowań Realu Madryt. Gdyby zdecydował się na transfer, spotkałby się ze swoim reprezentacyjnym kolegą – Karimem Benzemą. Bez Zidane'a obaj byli kreowani na nowych liderów drużyny narodowej. Jednak zespół Raymonda Domenecha szybko żegnał się z turniejami w 2008 i 2010 roku. W RPA nie pojawił się Benzema, który miał za sobą słaby sezon w barwach Królewskich. Mimo tego Karim powrócił do wysokiej formy, za co został nagrodzony przez France Football mianem najlepszego piłkarza Francji 2011 roku.
Po wydarzeniach i skandalu na Mundialu w RPA, cała Francja wierzy w odzyskanie prestiżu na boiskach Polski i Ukrainy. Spotkanie Realu Madryt z Bayernem Monachium ma dodatkowy urok dla francuskich kibiców – znalezienie, w końcu, następcy Zidane'a.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze