Veličković: Jesteśmy w stanie wygrać ligę

W związku ze zdobyciem Pucharu Króla, zapytam, co zrobiłeś z jego repliką. Posiadasz jakieś specjalne miejsce w domu?
Mam w domu miejsce przeznaczone na trofea i właśnie tam umieściłem replikę Pucharu Króla, który zdobyliśmy. To mój pierwszy tytuł w barwach Realu Madryt.

Co w szczególności zapamiętasz z tego turnieju?
Najmilsze wspomnienie to samo zwycięstwo. Jest ono tym bardziej wyjątkowe, że odniesione w Barcelonie.

W ostatnich tygodniach, od meczu przeciwko Blancos de Rueda Valladolid począwszy, regularnie pojawiałeś się w pierwszej piątce. Wzmocniło to twoją pewność siebie?
Każdy zawodnik z mojej pozycji może wystąpić jako gracz podstawowy, zawsze zależy to od trenera. Nie jest jednak istotnym, czy zaczynam od początku, lecz czy pomagam zespołowi. Ważne, jak „wejdziesz” w grę, w jaki sposób się zaprezentujesz. Na dzień dzisiejszy jestem bliski odzyskania wcześniejszego poziomu gry. To prawda, że jestem teraz bardziej pewny siebie, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu. Uważam, że jestem w stanie grać znacznie lepiej, niż to czynię obecnie. Powoli zapominam o wszystkich problemach, związanych z kolanem. Nie jest to łatwe, ale jestem na dobrej drodze.

Następne spotkanie rozegracie w Vitorii, przeciwko ekipie Caja Laboral, wzmocnionej Andrésem Nocionim.
Posiadamy zespół zdolny do zwycięstwa w lidze, jeżeli tylko pozostaniemy bardzo skoncentrowani i będziemy zachowywać się jak drużyna do samego końca. Lubię grać w Vitorii, ponieważ mają tam gorący parkiet. Nie boimy się ani Nocioniego, ani żadnego innego zawodnika. Prawdą jest, że posiadają obecnie ekipę bardzo, bardzo silną, jednak jeżeli chcemy zwyciężyć w lidze, rzeczą oczywistą jest, że każda drużyna stanie nam na drodze.

Wspomniałeś, że Vitoria to gorący teren.
Buesa Arena wspiera swoją ekipę, jednak nie możesz się na tym koncentrować, kiedy przebywasz na parkiecie. Mnie motywuje tak gorąca atmosfera, gram wtedy twardziej.

W pojedynku z Unicają wykazaliście się dobrą obroną.
Posiadamy indywidualne umiejętności strzeleckie, jednak, co widoczne, musimy poprawić aspekty obronne. Nie wygrasz z Lagun Aro, kiedy rzucają ci dziewięćdziesiąt osiem punktów. Zwycięstwo z Unicają jest natomiast rzeczą pewną, bowiem pozwalasz im tylko na pięćdziesiąt jeden. Jeżeli będziemy bronić w następnych spotkaniach tak, jak przeciwko Maladze, kiedy byliśmy bardzo poprawni, będziemy w stanie pokonać każdą ekipę.