Albiol: Atmosfera jest wspaniała
Hiszpan przed meczem
– Jesteśmy bardzo ambitni i chcemy obu trofeów, o które walczymy. Dzięki wysiłkowi wszystkich mam nadzieję, że się uda. Atmosfera w drużynie jest wspaniała, wszyscy się lubią, co można zobaczyć na boisku. Jeśli atmosfera nie byłaby taka jak mówię, drużyna nie działałaby tak jak teraz. To widać po bramkach, jak jeden pomaga drugiemu, to jeden z kluczy tego zespołu – powiedział w przedmeczowym wywiadzie Raúl Albiol.
– Valencia? Najważniejsze, abyśmy zdobyli trzy punkty i rozegrali dobry mecz przed własną publicznością. Będzie bardzo trudno, ponieważ w ostatnich tygodniach nie grają najlepiej i walczą o utrzymanie trzeciego miejsca. Mają Soldado, który jest bardzo trudny do pilnowania, przede wszystkim w polu karnym, ponieważ jest goleadorem i każda piłka, która spada obok niego, jest bardzo niebezpieczna. Znam go od dziecka… Trzeba być bardzo skoncentrowanym, aby go zatrzymać. Obrońcy muszą czuć się dobrze, podobnie jak ci, którzy im pomagają. Zarówno Soldado, jak i inni piłkarze z ataku Valencii są bardzo niebezpieczni, trzeba uważać. Musimy zagrać tak, jak robiliśmy to u siebie przez całą Ligę. Grać swoją piłkę ze wsparciem kibiców. Wyjdziemy, aby wygrać, zaatakujemy.
– Co do terminarza, wolę nie liczyć niczego przedwcześnie, ale dodawać po każdym meczu trzy punkty. Pozostało wiele meczów i na razie musimy myśleć jedynie o Valencii. Mimo że mamy przewagę sześciu punktów, wszystko może się skomplikować, jeśli nie będziemy wygrywać kolejnych spotkań. Przed nami wyjazdy na Calderón czy San Mamés. Powtarzam, musimy myśleć o Valencii i wygrać.
– Cristiano? On ma motywację nawet, jak gramy w dziadka. Jest jedyny, minie wiele lat zanim ponownie pojawi się piłkarz taki jak on. Fakt, że mamy go obok siebie, pomaga nam osiągać wyznaczone cele.
– Wynik Athleticu z Sevillą? Gospodarze mocno się rozwinęli, dlatego dałbym im większe szanse, a ponadto grają u siebie, na San Mamés. Wszystko zależy od tego, jak będą wyglądali pod względem fizycznym.
– Jeśli chodzi o starcie Levante z Atlético, nie zagrałbym na gospodarzy, chociaż ich zwycięstwo jest możliwe. Są bardzo dobrzy i grają u siebie. Ale goście z Madrytu są tak blisko Ligi Mistrzów jak nigdy, dlatego jeśli chcą osiągnąć cel, muszą wygrać w Walencji. Z tego powodu Atlético jest dla mnie faworytem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze