Mourinho: Otworzyliśmy serca, a wy nas zabiliście
Przedmeczowa konferencja Portugalczyka
Po poprzednim sezonie mówiło się, że wyjazdowy mecz z Osasuną był jednym z tych, przez które przegraliście mistrzostwo. Czego się po nim nauczyliście? Co wywieźliście wtedy z tego stadionu?
Przegraliśmy "dobrze" w Pampelunie. Pamiętam, że po meczu mówiliśmy otwarcie, że byli od nas silniejsi, że szybciej grali piłkę, nie chcę mówić, że byli bardziej zmotywowani, bo zawsze obie ekipy mają motywację. Na pewno weszli w tamten mecz z większą agresywnością. Znowu zagwiżdże ten sam sędzia i mam nadzieję, że będzie jak rok temu, kiedy gwizdał naprawdę bardzo dobrze. Nauczyłem się dokładnie tego, że musisz wyjść tam na maksymalnym poziomie, bo na pewno Osasuna będzie przygotowana maksymalnie. Mają określony styl, może się podobać, może się nie podobać, ale mają swój styl. Moja drużyna najlepsze, co może przeciw temu wystawić, to swój styl. Oni wiedzą, o co grają, więc oczekujemy bardzo ciężkiego meczu.
Ostatnio pojawiła się informacja, że kilkaset metrów od waszego hotelu odbędzie impreza studencka. Czy to was niepokoi?
Nie. Już odpoczęliśmy, chociaż wiadomo, że wolelibyśmy odpocząć więcej. Prosiliśmy o grę w niedzielę, ale wtedy mówiono nam, że w niedzielę zagra Barcelona z Athletikiem i my musimy zagrać w sobotę. Zapewniono nam bezpieczeństwo i to jest najważniejsze. Oczywiście im więcej spokoju, tym lepiej, ale to też nie jest jakiś wielki problem. Zresztą hałas i radość młodych ludzi cieszących się z życia może być nawet dla nas swoistym impulsem.
Chcę zapytać o taktykę na jutrzejszy mecz. Czy wystawi pan trzech środkowych pomocników i nastawi się na walkę, a może obejrzymy system bliższy temu tradycyjnemu?
Nie chcę odpowiadać, ale to dobre pytanie, piłkarskie pytanie. Jednak na razie nawet trudno mi jest odpowiedzieć. Poza tym nie może zagrać Khedira, jest chory. Wiadomość doszła do mnie dzisiaj z rana i dlatego muszę jeszcze trochę pomyśleć nad tym meczem.
Przed wami ciężkie wyjazdowe mecze na Calderón, Reyno de Navarra, w Bilbao, na Camp Nou, do tego spotkania u siebie z Sevillą i Valencią...
Jeszcze trudny wyjazd do Granady...
Tak, jeszcze Granada. Chciałem zapytać czy macie odczucie, że ta Liga rozegra się w meczach wyjazdowych?
Liga rozgrywa się od pierwszego meczu w każdym meczu. Normalnie w domu zdobywa się więcej punktów niż na wyjazdach, z różnych powodów, ale odczucie jest takie, że u siebie jest łatwiej. Jednak Liga rozgrywana jest w każdym spotkaniu. Zostało nam 9 meczów, 4 u siebie, 5 na wyjeździe. Musimy po prostu iść mecz po meczu, próbując zdobyć wystarczającą liczbę punktów do wygrania mistrzostwa.
Czy mógłby pan jakoś skomentować fakt, że mecz Barcelony z Athletikiem jednak będzie rozegrany w sobotę, a Baskowie będą mieć mniej niż 48 godzin na przygotowanie się do starcia na Camp Nou?
Wolę tego nie komentować.
Wczoraj wszyscy widzieliśmy wielki występ Raúla. Czy patrząc na jego formę nie żałuje pan tego, że jednak nie został z wami, że nie przekonał go pan?
Raúl wykonuje fantastyczną robotę. Udaje mu się osiągnąć to, że jego historia będzie naprawdę piękna do samego końca. Jeśli chodzi o jego pozostanie, to kiedy przychodziłem do Realu Madryt, jego decyzja była więcej niż podjęta.
Czy mógłby pan zaprzeczyć temu, że pan lub ktoś z pańskiego otoczenia negocjował lub negocjuje z Manchesterem City?
Mogę zaprzeczyć.
Ma pan świetną sytuację w Lidze Mistrzów, w Lidze macie przewagę kilku punktów, kibice pana kochają, ma pan jeszcze ponad 2 lata kontraktu. Dlaczego więc nie zaprzeczy pan tym wszystkim plotkom o odejściu?
Ponieważ nie mam potrzeby mówienia na temat, na który nie muszę mówić. Jak powiedziałeś, mam ponad 2 lata kontraktu. Nie muszę więc odpowiadać na pytania, które według mnie nie mają żadnego sensu.
Chcę zapytać o Varane'a i jego dojrzałość. Jak go pan ocenia i jaką widzi pan dla niego przyszłość? Czy mógłby pan porównać go do Laurenta Blanca?
Będzie lepszy, będzie lepszy. [uśmiech] Myślę, że będzie lepszy, już teraz jest szybszy, a ma taką samą inteligencję, spokój, ustawianie się, profil człowieka. Chociaż Laurent był już nazwiskiem, kiedy go poznałem, a Varane to ciągle dziecko... Jednak myślę, że będzie o wiele lepszy. Oczywiście mam szacunek dla kariery Laurenta, ale Varane może być lepszy. To dziecko, nie chcę na pewno porównywać tutaj 18-letniego Varane'a do 30-letniego Blanca. Jednak mam nadzieję, że kiedy Varane osiągnie dojrzałość piłkarską, w wieku 26 czy 27 lat, to będzie lepszy.
Ostatnio wiele pisze się o pańskich stosunkach z Ikerem i o tym, że szuka pan nowego bramkarza, niektórzy z pańskiego otoczenia twierdzą, że nawet na pozycję numer jeden.
Przede wszystkim, moje otoczenie nie istnieje. Ludzie, którzy podają się za moje otoczenia, nie istnieją. Mam otoczenie w życiu prywatnym, w swoich sprawach, poza sportem. Jednak nie mam otoczenia w życiu sportowym. Otacza mnie tylko dwójka ludzi tutaj obecnych [wskazanie na oficerów prasowych pierwszej drużyny i Mourinho] i dwóch innych, to moje jedyne otoczenie. W sporcie moje otoczenie to ja sam, nikt więcej. Co do Casillasa, jest to bardzo dobra historia, ale niestety nie istnieje. Nie mam z nim żadnego problemu. Ani z żadnym innym zawodnikiem.
Di María trenował z wami w tym tygodniu. Czy zrobił już progres, który...?
Di María będzie powołany. Nie wiem czy zacznie mecz, czy go dokończy, na pewno nie jest gotowy na 90 minut. Raczej usiądzie na ławce i zobaczymy ile minut będziemy w stanie mu dać. Ale będzie powołany.
Chciałbym zapytać dlaczego przyszedł pan na dzisiejszą konferencję prasową przed meczem ligowym, a nie zrobił pan tego tydzień temu?
Dobre pytanie, to jest dobre pytanie. W poprzednim sezonie po półfinale Ligi Mistrzów otworzyliśmy przed wami serca, powiedzieliśmy wszystko, a wy nas zabiliście. W tym sezonie po Pucharze Króla wyszliśmy do was, skrytykowaliśmy sędziego, otworzyliśmy serca i zostaliśmy skrytykowani, znowu nas zabiliście. W Villarrealu wszyscy razem zdecydowaliśmy, że nie będziemy rozmawiać o tym meczu, że nie będziemy krytykować sędziego, że nie będziemy podgrzewać atmosfery, że nie padną jakieś słowa, za które zostaniemy ukarani. Pojechaliśmy zjeść, nie smakował nam posiłek, ale wróciliśmy do domu spokojni, bo nie wygenerowaliśmy polemiki. Jednak wy i tak nas skrytykowaliście. Musicie się zdecydować czy mamy wam mówić prawdę, tworzyć polemikę, wychodzić do was zawsze, czy też prezentować czasami inną stronę, w której sądzimy, że karmienie polemiki, tworzenie gorących sytuacji jest złe. Zdecydujcie co jest lepsze, bo dla nas konsekwencje i tak były takie same, krytyka tutaj i tutaj. Jednak teraz przynajmniej nie mogliście nas oskarżyć o podgrzewanie sytuacji i tworzenie polemiki. Milczeliśmy tydzień czy 10 dni, zadecydowaliśmy, że przed następnym meczem znowu nic nie powiemy i po meczu wróciliśmy wszyscy spokojnie do domów. Nie wiem czy chodzi o mnie, czy o cały Real Madryt, ale uważamy, że zrobiliśmy dobrze, nawet jeśli nas krytykowano. Nie skrytykowaliśmy po meczu z Villarrealem nikogo, ani ja, ani zawodnicy i uważamy, że zrobiliśmy dobrze.
Oczekuje pan Osasuny naładowanej, jak Betis czy Málaga? Ma pan plan B na taką sytuację?
Nie mam planu B. Każdy rywal wychodzi naładowany, to normalne. Każdy, kto gra dla Realu Madryt, musi wiedzieć, że dla rywala taki mecz to dodatkowa motywacja, to dla niego więcej niż trzy punkty, to podniesienie samooceny, prestiżu... My jednak nigdy nikogo nie krytykowaliśmy za to, że wyszedł na nas naładowany. Po prostu chcemy zagrać dobry mecz i spróbować z nimi wygrać.
Reyno de Navarra to jeden z cięższych meczów w sezonie. Jakiej Osasuny pan oczekuje?
Takiej, jak zawsze. Walecznej, agresywnej, grającej bezpośrednio, próbującej zaszkodzić rywalowi, sprawiającej problemy, ze świetnymi fanami. Będzie trudno, było już trudno rok temu, każdej drużynie jest tam trudno. Chcą wygrać, bo mają swoje cele, ale my też chcemy wygrać, bo też mamy swoje cele. To po prostu kolejny mecz, zostało dziewięć do rozegrania i to po prostu dla nas jeden z tych dziewięciu meczów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze