Coentrão wygwizdany na Bernabéu
Kibice bezlitośni dla Portugalczyka
Fábio Coentrão, który przez cały zeszły tydzień znajdował się w centrum uwagi z powodu słynnego już zdjęcia, na którym zawodnik pali papierosa, wrócił do meczowej kadry po przegapieniu spotkań z Málagą i Villarrealem. Gdy piłkarz w 76. minucie zmieniał Benzemę, na stadionie rozległy się gwizdy. Zanim jednak Portugalczyk został "przywitany", Karim doczekał się gorącej owacji od kibiców zgromadzonych na Santiago Bernabéu. Ponadto kilka sekund wcześniej na boisko z ławki rezerwowych wszedł Nuri Şahin, któremu publika okazała wielkie wsparcie.
Fábio, który na murawie spędził piętnaście minut, sprawiał wrażenie zagubionego. Kibice nie przepuścili żadnej okazji, by wygwizdać zawodnika. Piłkarz w zeszły czwartek tłumaczył się ze zdarzenia sprzed dwóch tygodni twierdząc, że jest "wielkim profesjonalistą". Nie udało mu się jednak przekonać nikogo. Po zakończeniu spotkania Coentrão jako pierwszy udał się do szatni. Było widać, że zachowanie fanów go dotknęło.
Portugalczyk nie przechodzi obecnie przez najlepsze chwile w Realu Madryt. Były gracz Benfiki był najdroższym zakupem Królewskich podczas letniego okienka transferowego. Zwolennikiem pozyskania zawodnika był sam José Mourinho, który definiował Coentrão jako piłkarza niezwykle wszechstronnego, mogącego grać na obu bokach obrony i pomocy oraz jako uzupełnienie dla Xabiego Alonso w środku pola. Fábio zaczynał sezon w pierwszym składzie, jednak wahania formy, kontuzje oraz dobra dyspozycja takich graczy, jak Marcelo, Khedira, Granero, Lass czy Arbeloa szybko sprawiły, że został odesłany na ławkę rezerwowych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze