Iker, Cris, Xabi i Pepe po meczu

Iker Casillas
- Pozostaje mała wściekłość, bo bramka padła w ostatniej minucie. Nie towarzyszyło nam szczęście, ale od czasu do czasu mały cios na otrzeźwienie nigdy nie zaszkodzi. Ten mecz powinien być punktem powrotu do wygrywania, tego wszyscy chcemy.

- W drugiej połowie rywale nie mieli klarownych okazji, ale próbowali nam zagrozić. My nie "dobiliśmy" meczu i w końcu udało im się zremisować. Jedziemy do domów smutni i zniesmaczeni, ale trzeba zacząć już myśleć o meczu w środę. Teraz czekają nas trudne wyjazdy i musimy się na nich skupić. Trzeba wrócić do wygrywania, żeby ta drużyna znowu uwierzyła, że może zwyciężać.

- Nie obchodzi mnie co mówi Guardiola, obchodzą mnie słowa mojego trenera i to, co myśli moja drużyna. My nigdy nie myśleliśmy, że wygraliśmy już Ligę. Jesteśmy wściekli, że przewaga się zmniejszyła, ale zostało 11 kolejek, które będą ważne dla wszystkich ekip. My musimy wygrywać.


Cristiano Ronaldo
- Wciąż mamy 8 punktów przewagi, to wielka przewaga nad Barceloną, musimy dalej robić swoje. Nie trzeba podnosić alarmu, zostało dużo meczów, a my ciągle jesteśmy w dobrej sytuacji.

- Málaga to dobra drużyna, trudna do pokonania, chociaż nie oczekiwaliśmy takiego wyniku. Jednak taki jest futbol... Mieliśmy trochę pecha, bo straciliśmy bramkę w doliczonym czasie po dominacji w drugiej połowie, ale pozostajemy spokojni, nie dzieje się nic złego. Kiedy nie strzelamy, to cierpimy i właśnie to miało dzisiaj miejsce.

- Sędzia był trochę miękki, w niektórych sytuacjach bał się gwizdać, ale nie chcę go oceniać, bo na pewno chciał wykonać swoją pracę jak najlepiej.


Xabi Alonso
- Szkoda, że nie strzeliliśmy drugiej bramki, którą skończylibyśmy mecz, ale za błędy się płaci i rywale zdołali zremisować. Mimo wszystko nie dzieje się nic złego, ponieważ przed nami ciągle wiele meczów w Lidze.

- W pierwszej połowie rywale grali dobrze, świetnie wychodzili do ataku i stwarzali zagrożenie, ale w drugiej połowie to my mieliśmy więcej okazji do strzelenia drugiego gola. Nie udało się, szkoda, ale teraz trzeba dalej ciężko pracować.

- Trzeba iść krok po kroku, bez obsesji, musimy pracować jak dotychczas i próbować wygrywać kolejne mecze.


Pepe
- Mieliśmy spotkanie pod kontrolą, ale trzeba iść dalej i myśleć o następnym meczu. Wiedzieliśmy, że Málaga ma dobry skład.

- Mieliśmy okazje na podwyższenie wyniku, ale taki jest futbol. Teraz musimy dalej pracować, żeby osiągnąć założone cele. Czujemy się dobrze, zawsze mówiliśmy, że to jeszcze nie koniec Ligi. Trzeba po prostu dalej pracować.

- W środę gramy z Villarrealem, który ma dobrą drużynę z wieloma świetnymi zawodnikami i potrzebuje punktów.