Słucki: Z Realu najbardziej lubię Mourinho

Jak podchodzicie do jutrzejszego meczu po długim presezonie?
Mam nadzieję, że w dobrej formie, ale oczywiste jest, że właśnie wróciliśmy po długiej przerwie. I to jest właśnie ta trudność: już w pierwszym oficjalnym spotkaniu gra z takim zespołem jak Real Madryt. Przed dwoma sezonami doświadczyliśmy tego samego z Sevillą. To coś, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

Real Madryt jest oczywistym faworytem tego starcia?
To drużyna z najwyższego poziomu. Są lepsi.

Jak, według pana, rozkładają się szanse?
Powiedziałbym, że Real Madryt awansuje na 60%.

Co najbardziej podoba się panu w Realu Madryt?
Mourinho. Znałem go, kiedy trenował Chelsea, a później mierzyliśmy się, gdy był w Interze, ale za każdym razem panowała dobra atmosfera. Dla mnie tu numer jeden na świecie, trener o wielkich umiejętnościach.

Co pan by u niego wyróżnił?
To szkoleniowiec przygotowujący się do wszystkich sytuacji, które mogą zajść na boisku, i uczy tego swoich zawodników. Do tego dochodzi fakt, że wszyscy piłkarze, którzy z nim pracowali, mówią o nim dobrze. Nie wspominając już o jego inteligencji i umiejętności posługiwania się otoczeniem. Jest wyjątkowym człowiekiem relaciones públicas.

Niedawno Guardiola powiedział, że tajemnicą trenerów są wielcy zawodnicy. Czy Mourinho, na przykład, byłby w stanie wygrać Ligę Mistrzów z CSKA?
My nawet bez Mourinho mamy aspiracje do pokonania Realu Madryt (śmiech). Nie wiem, idąc za przykładem, czy Guardiola trenując Saragossę, a mówimy o outsiderze, zdołałby osiąść w połowie tabeli… Ale tutaj stworzenie drużyny zdolnej wygrać Ligę Mistrzów byłoby bardzo trudne.

Jeśli byłaby możliwość, jakiego piłkarza Realu Madryt by pan kupił?
Jest ich wielu. Cristiano, Benzema, Higuaín, Özil, Di María… Każdy trener chciałby mieć ich u siebie.

Bardziej podoba się panu styl Barcelony Guardioli czy Realu Madryt Mourinho?
Jeśli dysponujesz graczami Barçy, ich styl jest ważny, ale jeśli masz grupę silną fizycznie, szybką, przykładającą się do zadań w defensywie… lepszy jest model Realu Madryt.

Zimno jest najlepszym piłkarzem CSKA?
Nie. W bieżących rozgrywkach, przy zimnie, Lille wygrało w Moskwie. Gdyby tak było, wszystkie rosyjskie zespoły wygrywałaby mecze u siebie, a tak nie jest. Zimno i sztuczna murawa nigdy nie pomogły wygrać.