Komunizm wrócił? Nie, to kolejki za biletami na Real
Mroźna biała gorączka w Moskwie
Około trzysta metrów liczyła dzisiejszego ranka kolejka kibiców czekających na bilety pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy CSKA Moskwa a Realem Madryt, który odbędzie się w stolicy Rosji 21 lutego. Pomimo mrozu sięgającego minus piętnaście stopni szesnaście tysięcy biletów rozeszło się w osiem godzin. Łącznie sprzedano już 41 tysięcy wejściówek.
Docelowo na słynnym stadionie Łużniki ma zasiąść ponad 69 tysięcy widzów. Jak dotąd największą widownię w historii CSKA zgromadził ćwierćfinał Ligi Mistrzów z mediolańskim Interem w kwietniu 2010 roku. Na trybunach moskiewskiego giganta zasiadło 62 tysiące widzów.
Władze rosyjskiego klubu, aby uniknąć spekulacji i czarnorynkowego handlu biletami zdecydowały, że jeden kibic może kupić nie więcej niż cztery wejściówki. Na niewiele się to zdało - dziennik Sport Express podaje, że wielu klientów stawało w kolejce więcej niż raz, aby móc ponownie dokonać zakupu upragnionych biletów.
Ceny wahają się od 450 rubli za miejsce za bramkami do 2100 rubli za najlepsze krzesełka w okolicach środka boiska. Jeżeli ktoś chciałby skorzystać z loży dla VIP-ów musi liczyć się z wydatkiem rzędu 20 tysięcy rubli.
Video: Moskiewskie kolejki na Real Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze