Advertisement
Menu
/ jerzydudek.eu

Dudek: Real pokazał siłę charakteru

Polski bramkarz analizuje wczorajsze Gran Derbi

- Niestety Real Madryt nie wygra drugi raz z rzędu w rozgrywkach o Puchar Króla. Po porażce w dwumeczu z Barceloną będzie mógł skoncentrować się na Lidze Mistrzów i rozgrywkach La Liga, gdzie ma już pięć punktów przewagi nad odwiecznym rywalem.

- Winą za odpadnięcie z Pucharu Króla można obarczyć brak kontroli piłkarzy Realu nad własnymi emocjami. W dwumeczu nie było widać wielkiej różnicy pomiędzy dwiema drużynami, ale mój były klub wypracował sobie więcej sytuacji bramkowych. Już pierwsze spotkanie zaważyło o braku awansu. Wielu kibiców obawiało się rewanżu, że po porażce 1:2 w Madrycie na Camp Nou Real zagra bez motywacji. Ale to nie w stylu tej drużyny, żeby odpuszczać takie pojedynki. Królewscy wiele razy udowodnili, że mentalność mają taką jak drużyny angielskie, które walczą na maksa i do samego końca.
We wczorajszym spotkaniu obie ekipy zagrały bardzo dobrze – jak zwykle prym wiedli Xavi i będący nie do zatrzymania Messi. Pochwaliłbym też bramkarza Pinto, który miał kilka udanych interwencji.

- Z kolei w Realu Cristiano Ronaldo udowodnił, że może grać na świetnym poziomie z Barceloną. Pod wielką presją był Pepe, ale myślę, że zdał egzamin na czwórkę – choć blisko było kolejnego skandalu. W telewizji każdy widział, jak pracował sędzia – jak powinien zagwizdać, to nie gwizdał, i odwrotnie. Tak jak w sytuacji, w której wyrzucił Ramosa z boiska w końcówce spotkania. Ale to osobny temat.

- Real pokazał siłę charakteru, lecz Barça miała zabójczą końcówkę pierwszej połowy – Messi cofnął się na własną połowę, dostał podanie i prowadził piłkę krótko przy nodze w kierunku bramki Ikera. Na końcu zagrał do zupełnie niepilnowanego kolegi, który dopełnił formalności… Obrońcy Realu nie potrafią radzić sobie z tego typu akcją.

- Myślę, że w przerwie w szatni drużyny Mourinho było gorąco. Dostać dwa dzwony w krótkim odstępie czasu – to musiało podziałać na chłopaków. Na szczęście podziałało mobilizująco i w drugiej połowie oglądaliśmy walczący do końca Real, z którego kibice mogą być dumni.

- To zdecydowanie dobra robota Mourinho, który buduje właśnie taki zespół – twardo, zdecydowanie, czasami ostro grający, o mentalności tzw. angielskiej. Myślę, że wszyscy zawodnicy powinni teraz mocno się zebrać, nie dać prowokować dziennikarzom i skoncentrować na La Liga oraz Lidze Mistrzów. Tylko w jedności siła, a ta może zaprowadzić Madryt na koniec sezonu w ulubionym kierunku – ku pomnikowi Cibeles. Byłem tam dwa razy, więc wiem co mówię! Hala Madrid!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!