Jak Camp Nou przyjęło Pepego?
Kibice nie oszczędzili Portugalczyka
Camp Nou oczywiście nie oszczędziło we wczorajszym meczu Pepego. Przy każdym kontakcie Portugalczyka z piłką rozlegały się ogromne gwizdy. Poza tym fani często krzyczeli w kierunku stopera "Zabójca, zabójca", a po każdym upadku piłkarza Realu na murawę można było usłyszeć hasła typu "zadeptać go". Trybuny skandowały także nazwisko Messiego po jednym z ostrzejszych ataków Argentyńczyka na nogi Pepego. Oczywiście pojawiło się też wiele transparentów dotyczących wydarzeń z poprzedniego tygodnia - najbardziej w mediach "wyróżniono" ten z napisem "Pepe, klatka numer 3". Sam Portugalczyk rozegrał niezły mecz, a po meczu schodząc do szatni pocałował przed główną trybuną stadionu herb Realu Madryt.
Wiceprezes Barcelony Bartomeu skomentował po spotkaniu, że "kibice zachowywali się bardzo dobrze, nie doszło do żadnych nagannych zachowań". Ostrzej decyzję Mourinho i postępowanie Federacji skrytykował drugi wiceprezes, Carles Vilarrubí. - Gra Pepego tego wieczora to nie jest już problemem sędziego z Federacji. To problem z całym modelem. Nie chcieliśmy wpływać na mecz, ale teraz postaramy się wykorzystać wpływy i zmienić cały model karania takich zachowań. U nas po takim zajściu poprosilibyśmy trenera, żeby nie wystawiał zawodnika do gry.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze