Morata trafi do Sevilli?
Wychowanek Królewskich może pójść w ślady Negredo
Zdobywanie bramek stało się obecnie rzeczą bardzo pożądaną w Sevilli. Negredo wydaje się wracać po serii kontuzji, które skomplikowały mu obecny sezon i szanse na występ podczas Euro 2012. Także przyjście Baby Diawary z Marítimo i powrót Reyesa okazały się dużymi wzmocnieniami, jednak dyrekcja klubu, której przewodzi Ramón Rodríguez Verdejo, znany jako Monchi, chce jeszcze więcej. Poszukuje źródła bramek na teraz, ale także na przyszłość, z tego powodu Sevilla rozpoczęła negocjacje w sprawie kupna lub wypożyczenia Álvaro Moraty, napastnika rezerw Realu, który miał już kilka okazji do wystąpienia w pierwszej drużynie, jednak bez jakiejkolwiek regularności.
Oferta, którą klub z Andaluzji otrzymał za Kanouté od jednej z arabskich drużyn zmieniła sytuację w szeregach napastników Sevilli. Dwa lata kontraktu z zarobkami na poziomie 3 milionów euro za sezon i dwa miliony euro, które Sevilla ma otrzymać za Malijczyka sprawiły, że klub poważnie rozważa złożoną propozycję. Mimo tego ostateczna decyzja będzie należeć do samego zawodnika. Jeśli zdecyduje się on na odejście, potrzebny będzie ktoś, kto zapełni powstałą w składzie lukę i pierwsze miejsce na liście możliwych wzmocnień zajmuje właśnie Morata.
Del Nido i Monchi chcą powtórzyć historię z Negredo, który również przeszedł do Sevilli z Realu Madryt, chociaż wcześniej zdobywał doświadczenie w Almeríi. Rezultat tego transferu jest oceniany jak najbardziej pozytywnie, mimo tego, że klub z Andaluzji wyłożyć musiał aż 15 milionów euro. Teraz działacze upatrują powtórki z historii w sprowadzeniu Moraty. Sam zawodnik pozytywnie patrzy na możliwy transfer, ponieważ byłaby to dla niego możliwość trenowania i gry w pierwszej drużynie. Królewscy chcieliby jednak zatrzymać swojego zawodnika co najmniej do 30 czerwca. Awans rezerw do drugiej ligi jest bardzo realny, a dziewiętnastolatek jest jednym z filarów drużyny, dlatego tylko bardzo korzystna finansowo oferta zmieniłaby zdanie działaczy Realu.
Negredo i Morata przebyli podobne drogi kariery. Obaj zaczynali w drużynach z regionu autonomicznego Madrytu, odpowiednio w Rayo i Getafe, i po kilku sezonach trafili do Castilli. Ponadto agentem obu piłkarzy jest Juanma López. Obecnie Morata wydaje się być zmuszony, żeby odnosić tryumfy poza Madrytem, w którym nie dostaje zbyt wielu szans na grę w pierwszej drużynie. Trzeba jednak dodać, że trwający sezon nie należy do bardzo udanych dla młodego napastnika. Strzelił dotychczas siedem bramek, o dwie mniej niż Joselu.
Władze Los Blancos już zeszłego lata pytane były o możliwość transferu Moraty, jednak Hiszpan myślał wówczas, że będzie miał szansę przynajmniej na treningi z pierwszą drużyną, tak jak to zapowiadał Mourinho. Odrzucił ofertę Getafe i był skłonny zostać w Castilli na przekór temu, co doradzali mu zwierzchnicy. Zawodnik wierzył w słowa Mourinho, jednak obiecane szanse nie nadeszły. Dlatego teraz jest gotowy kontynuować karierę w innym klubie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze