Advertisement
Menu
/ as.com, uefa.com, własne

Komu EURO? Komu baraże?

Portugalia zawiodła

Hiszpania 3:1 Szkocja
Ten mecz znaczył coś oficjalnie jedynie dla Szkotów, którzy wciąż mieli szanse na baraże. Niestety David Silva zakończył jakiekolwiek marzenia już w 5. minucie po dobrym zagraniu Alby. To właśnie pomocnik City był gwiazdą tego spotkania i udowodnił, że jego słowa o chęci odgrywania większej roli w kadrze, pokrywają się z formą i grą na boisku. Silva przed przerwą dołożył drugą bramkę, a na 3:0 strzelił David Villa. Rywale odpowiedzieli trafieniem z karnego, którego sprokurował Valdés. Sergio Ramos uporał się całkowicie z urazem mięśnia i zagrał cały mecz. Arbeloa wszedł w przerwie za Puyola. Przy tym spotkaniu warto odnotować, że mistrzowie świata i Europy po raz kolejny zagrali systemem 4-3-3. W kraju już rozpoczęła się dyskusja czy właśnie takim ustawieniem Hiszpanie powinni bronić w Polsce i na Ukrainie swojego tytułu z Austrii i Szwajcarii. Warto też dodać, że ta wygrana była 14. kolejnym zwycięstwem Hiszpanów w oficjalnych meczach. Mistrzowie świata i Europy wyrównali rekordowe wyniki Holendrów i Francuzów, a okazja do pobicia wyniku będzie wręcz kapitalna - 11 listopada Hiszpanie zagrają w Londynie z Anglią.
Bramki: Link
Hiszpania: Awans
Na EURO pojechać mogą: Casillas, Ramos, Arbeloa, Albiol i Alonso [teoretycznie także Adán, Callejón i Granero]

Niemcy 3:1 Belgia
W tym meczu Belgowie walczyli o baraże, Niemcy zaś tylko o utrzymanie miana najlepszej drużyny eliminacji. Również w tym spotkaniu szybko zdobyta bramka gospodarzy zniszczyła marzenia gości. Pięknego gola po podaniu Samiego Khediry zdobył Mesut Özil. Niemcy jeszcze przed przerwą wyszły na prowadzenie dzięki swojej błyskawicznej kontrze - naszym sąsiadom do zdobycia bramki wystarczyły od rzutu rożnego Belgów 3 podania i na oko 13 sekund, kapitalne wykończenie rywala. Warto dodać, że piłkę przed własnym polem karnym rozegrał Mesut Özil. Tuż po przerwie na 3:0 podwyższył Gomez po podaniu Özila. Rozmiary porażki zmniejszył Fellaini. Obaj zawodnicy Królewskich zagrali po 90 minut.
Bramki: Link
Niemcy: Awans
Na EURO mogą pojechać: Khedira i Özil

Dania 2:1 Portugalia
Jeden z najciekawszych meczów kolejki. Portugalczykom do awansu wystarczył remis, ale ostatecznie bardzo mądra gra gospodarzy dała im przepustkę do polsko-ukraińskiego turnieju. Duńczycy od początku nacierali na bramkę gości. Sędzia na początku nie uznał bramki gospodarzy (chyba niesłusznie, bo bramkarz nie trzymał pewnie piłki), ale kilka minut później dzięki szczęśliwemu rykoszetowi Dehli wyprowadził Danię na prowadzenie. Portugalia zabrała się do ostrej pracy, ale ani Nani, ani Cristiano Ronaldo nie znaleźli luki w obronie rywala. Portugalia grała niepewnie w obronie (brak Pepego był bardzo widoczny, niektórzy dziennikarze zaczęli też optować za powrotem Carvalho - Bento jednak obstaje, że za swojej kadencji już go nie powoła), a druga linia nie miała pomysłu na Duńczyków i ciągle szukała na skrzydłach swoich asów z Realu i Manchesteru. Duńczycy mądrze się bronili i w końcu Bendtner wykończył kontrę na 2:0. Gol z wolnego Cristiano w 92. minucie okazał się tylko małym pocieszeniem. Portugalia zagra w barażach, losowanie w czwartek w Krakowie.
Skrót: Link
Portugalia: Baraże (powalczą Pepe, Coentrão i Cristiano)

Francja 1:1 Bośnia i Hercegowina
W tym meczu zabrakło naszych graczy, ale zwycięski remis Francji jest godny odnotowania. Bośnia prowadziła po bramce Dżeko, ale ostatecznie Les Bleus awansowali z pierwszego miejsca dzięki praktycznie samodzielnie grającemu w ataku Nasriemu. To gracz City wywalczył rzut karny i zamienił go na bramkę. Obie strony miały swoje szanse i gdyby nie dobry refleks obrońców Francji lub niecelne uderzenia Dżeko, to z awansu równie dobrze mogłaby cieszyć się Bośnia. Niewykluczone, że ten zespół z łatwością poradzi sobie w barażach i ostatecznie zakwalifikuje się na EURO.
Bramki: Link
Francja: Awans
Na EURO mogą pojechać: Varane, Lass i Benzema

Turcja 1:0 Azerbejdżan
Turcy walczyli o baraże, ale także o honor, bo warto przypomnieć, że na początku eliminacji polegli w Azerbejdżanie 1:0. Tym razem nie było wątpliwości kto jest lepszy, ale tylko na boisku. Wynik skromny, chociaż Turcy oddali pięć razy więcej strzałów na bramkę rywali. Kolejny raz pełne 90 minut rozegrał Hamit Altıntop.
Bramka: Link
Turcja: Baraże (powalczą Altıntop i Şahin)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!