Przed meczem z Chivas de Guadalajara

W czwartek o godzinie 5.00 rano czasu polskiego Real Madryt rozegra drugi mecz podczas okresu przygotowawczego do sezonu 2011/12. Tym razem podopieczni trenera José Mourinho zmierzą się w San Diego na liczącym ponad 70 000 miejsc stadionie Qualcomm z meksykańskim Chivas de Guadalajara. Jednocześnie będzie to dla Królewskich drugie spotkanie w letnim turnieju World Football Challenge. Wygranie go nie jest oczywiście dla portugalskiego szkoleniowca priorytetem, ale nie ma wątpliwości, że madridistas miło byłoby zacząć oficjalny sezon, wygrywając wcześniej podrzędny turniej, w którym udział bierze także FC Barcelona.

Chivas de Guadalajara to, podobnie jak Real Madryt, klub historyczny. Jego początki miały miejsce już w 1904 roku, kiedy to dwójka przyjaciół - Belg Edgar Everaert i Francuz Calixto Gas - przybyła do Meksyku z celem stworzenia drużyny piłkarskiej. Na początku zespół ten nazywany był La Unión, jednak w 1908 roku za namową Everaerta, który zauważył, że w Europie większość klubów nazywa się tak samo jak miasto, z którego pochodzą, nazwa została zmieniona na Guadalajara. Pierwszym prezesem klubu został Gregorio Orozco. W 1943 roku Guadalajara awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej w Meksyku - Liga Mayor.

Oficjalna nazwa meksykańskiego klubu brzmi Club Deportivo Guadalajara. Mimo to ta najpopularniejsza nazwa to Chivas, która pochodzi z miejscowego słowa chiva, oznaczającego po prostu kozę. Wszystko zaczęło się 14 lipca 1949 roku, kiedy to piłkarze Guadalajary weszli na boisko właśnie z kozą ubraną w barwy klubu. Ponadto pewien dziennikarz nazwał zawodników meksykańskiego klubu "chivas locas" ("szalone kozy"), odnosząc się tym samym do ich intensywnego stylu gry. Pisząc o historii Chivas, nie można nie wspomnieć o pewnej bardzo ważnej i godnej poszanowania tradycji. Klub z Guadalajary zawsze był reprezentowany tylko i wyłącznie przez rdzennych Meksykanów. I mimo że przez taką politykę klub nieraz był bliski spadku do niższej ligi, to tradycja ta została zachowana do dzisiaj.

Obecnie drużyna z Guadalajary ma na koncie w sumie 21 tytułów krajowych (jedenaście mistrzostw kraju, dwa Puchary Meksyku, siedem Superpucharów Meksyku i jeden triumf w InterLiga), a także zwycięstwo w miejscowej Lidze Mistrzów CONCACAF. Ponadto w 2010 roku Guadalajara zajęła drugie miejsce w Copa Libertadores. Jeśli chodzi o obecny skład Rebańo Sagrado (Święte Stado), nie da się w nim doszukać żadnego większego i znanego piłkarza. Tacy zawodnicy jak bramkarz Luis Ernesto Michel Vergara, kapitan Héctor Reynoso López czy Antonio Salazar Castillo na pewno nie należą do czołówki światowego futbolu. Jeśli zaś chodzi o byłych zawodników Chivas, to tutaj najważniejsi są bez wątpienia Omar Bravo Tordecillas czy Javier Hernández Balcázar "Chicharito".

Przechodząc jednak do Realu Madryt, José Mourinho znów będzie miał jutro okazję trochę poeksperymentować ze składem Blancos, różnymi ustawieniami i opcjami taktycznymi. Portugalczyk w meczu z Chivas nie będzie mógł skorzystać jedynie z trzech kontuzjowanych zawodników - Nuriego Şahina, Sergio Ramosa i Samiego Khediry. Poza tym nie ma żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o zmiany, dlatego znów możemy się spodziewać dwóch zupełnie innych zespołów - jednego w pierwszej połowie, a drugiego w drugiej.