Advertisement
Menu
/ ACB.com

Veličković: Triumf z Realem Madryt to coś wyjątkowego

Serb zadowolony z przedłużenia umowy

Jesteś zadowolony z przedłużenia kontraktu z Realem Madryt?
Tak, jestem bardzo usatysfakcjonowany, bowiem pozostanę w Madrycie na następne dwa lata. Jest to dla mnie dobra wiadomość, ponieważ to wspaniały klub i bardzo mi się tu podoba.

Co skłoniło cię do pozostania?
Rozmawiałem z przedstawicielami klubu oraz trenerem, który chciał, abym kontynuował grę w barwach Realu Madryt. Dobrze się z tym czuję. Pragnę gry w Madrycie i wiem, że jestem odpowiednim graczem dla tego klubu.

Czy po tym ciężkim sezonie znajdzie się miejsce na powód do dumy?
Triumfowanie z Realem Madryt to coś wyjątkowego. Podczas pierwszych dwóch sezonów nie zdobyliśmy żadnego tytułu, jednak doskonale wiemy, czego chcemy. Jeżeli będziemy grać poprawnie i twardo, z pewnością się uda.

Kontynuujesz grę na pozycji silnego skrzydłowego.
Tak, chciałbym występować tylko i wyłącznie na „czwórce”. Nie wiem, jak grać na „trójce”. Mogę pomóc, jak to zapowiedziałem już trenerowi, lecz bardzo ciężko przychodzi mi gra jako skrzydłowy. Są to pozycje bardzo odmienne.

Co możesz wnieść do drużyny jako silny skrzydłowy?
Mogę zaoferować agresywność i pomoc we wszystkim. Będę grał twardo... Po prostu chcę grać! Nie mogę pomóc drużynie, siedząc na ławce i czekając na okazję. Zamierzam walczyć o okazje do gry.

Koledzy z zespołu, Nikola Mirotić i Felipe Reyes, także grają na czwartej pozycji. Czy znajdą się minuty dla całej trójki?
Tak, na tej pozycji jest miejsce dla całej naszej trójki, a jeśli będziemy prezentować się dobrze, nie będzie żadnego problemu z minutami. Kiedy będziemy wygrywać, wszystko będzie w porządku.

Ciężkie były te dwa lata pod względem psychicznym?
Tak, bardzo ciężkie. Jestem młody i nadal muszę się sporo nauczyć, choć mam już dwadzieścia pięć lat i uważam, że jestem bardziej przygotowany, aniżeli w wieku dwudziestu trzech lat.

Zawsze byłeś utożsamiany z chłopakiem bez talentu, który jednak nagle eksplodował, za czasów gry w Partizanie.
Nigdy nie grałem w drużynach młodzieżowych. Żaden trener nie dał mi tej możliwości, preferował innych graczy. Otrzymałem taką szansę od Vujosevicia, zagrałem w Partizanie i było coraz lepiej... Nie wiem, ciężko mi to wytłumaczyć.

Oznacza to, że wiesz, jak walczyć o swoje miejsce.
Tak, walczę przez całe moje życie. Nikt nigdy nie dał mi niczego za darmo. Na parkiecie wszystko jest inne. Jestem ja, grający własną grę. Walczę ciężko i gram dla drużyny. Nigdy niczego nie otrzymałem.

Co zmieni pojawienie się Pabla Lasa?
W Realu Madryt wszyscy są dobrymi zawodnikami. Potrzebujemy szkoleniowca, z którym utrzymamy normalne relacje i myślę, że on takim jest. Rozmawiałem z nim przed przedłużeniem kontraktu i uważam to za rzecz bardzo ważną. Zawodnicy porozumiewają się z trenerem i mają z nim dobre relacje.

Klub postawił sobie jasny cel: młody, rozwijający się zespół. Spodziewasz się lepszego Realu Madryt w następnym sezonie?
Nikt nie może Ci zagwarantować, że następny rok będzie lepszy. Musimy rozegrać wszystkie spotkania i zaprezentować się dobrze w każdym z nich. Wygrywając staniemy się lepsi, a my chcemy wygrywać. Chcemy wygrywać, wszyscy to wiedzą. Jesteśmy młodzi, wiek wielu graczy oscyluje w okolicach dwudziestu czterech lat, mamy młodzież, Daniego Díeza oraz Jorge Sanza, jednak wszystko to na nic, jeśli nie będziemy pracować.

Czy rozgrywki są tak wymagające, jak się tego spodziewałeś, wybierając Hiszpanię i ACB?
Będąc szczerym, sporo ci tu pomagają, ponieważ będąc młodym jesteś słabszy. ACB jest bardzo ciężką ligą i nawet grając przeciwko drużynie z dołu tabeli nie jest łatwo. Każdy mecz jest trudny.

Miałeś także inne oferty, nawet wyższe. Dlaczego zostałeś w Madrycie?
Powiedziałem klubowi, że decyduję się na kontynuację gry w Realu Madryt, ponieważ pragnę sukcesu. Pierwsze trzy, cztery miesiące, od kiedy tu przybyłem, były dobre, lecz później nie było już tak zadowalająco. Chcę, aby ludzie zapamiętali Nole grającego dobrze. W ciągu pięciu minut nie pomogę nikomu.

To nie codzienne, aby kibice chcieli zatrzymać zawodnika, będącego w zespole już dwa lata, któremu nie wszystko wychodzi dobrze. Jakie słowa kierowali do Ciebie fani?
Kibice nigdy nie powiedzieli mi niczego złego, wręcz przeciwnie – przez cały ten okres czasu wszyscy byli dla mnie bardzo mili i chciałbym im za to podziękować. Nastawiam się na dobrą grę i dostarczenie im pozytywnych emocji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!