Jak grać na skrzydle - radzi Ángel Di María

Bądź pomysłowy.
- Gdy rywal jest ustawiony głęboko, broni się cofnięty, trzeba zachować koncentrację oraz utrzymywać piłkę w ruchu szukając luk w defensywie przeciwnika. Będąc skrzydłowym musisz robić to, co do ciebie należy: odbywać pojedynki biegowe, tworzyć sytuacje strzeleckie, szukać fauli, aby uzyskać rzut wolny, dośrodkowywać do napastników. Skrzydłowy musi być pomysłowy - trzeba wymyślać sposoby, aby ogrywać obrońców i stwarzać okazje partnerom do zdobywania goli.

Atakuj gdy jest okazja.
- W Realu trzech atakujących zawsze ma swobodę poruszania się po boisku. Możemy zamieniać się miejscami i szukać wolnych przestrzeni za każdym razem, gdy tylko chcemy. Gdy jesteś wysunięty, daleko z przodu, patrzysz, jak zachowują się koledzy z drużyny. Gdy ktoś atakuje bokiem, schodzisz do środka, aby wypełnić lukę. Zawsze trzeba szukać wolnego miejsca. Czy to jestem ja, czy Ronaldo, czy Benzema lub Adebayor, Mourinho zawsze prosi o to samo - bez względu na to, kto gra, trzeba być ruchliwym, szukać pojedynków jeden na jednego i wykorzystywać okazje.

Pamiętaj: wracaj się do obrony.
- Mourinho chce, abyśmy byli agresywni z piłką i bez piłki. Dlatego musiałem przystosować się do jego wymagań defensywnych. Wiedziałem, że jeżeli będę chciał grać w tym zespole, będę musiał wracać się i walczyć o odbiór piłki. Gram na innej pozycji niż w Benfice, muszę inaczej myśleć. Trener chce, abyśmy biegali, wywierali presję, ale zarazem muszę mieć siłę, aby atakować. O tym muszę pamiętać podczas gry.

Kluczem stwarzanie okazji.
- Część skrzydłowych jest zadowolona, gdy minie dryblingiem kilku rywali, a przecież najważniejsza rzecz to gra dla zespołu, dla kolegów z drużyny. Dobrze wykonana robota to albo asysta do wychodzącego na czystą pozycję napastnika, albo stworzenie mu wolnej przestrzeni. Szybcy skrzydłowi potrafią ograć obrońców. Najlepsi skrzydłowi tworzą kolegom sytuacje strzeleckie

Pogódź się z tym, że będziesz kopany.
- W pewnym momencie sezonu byłem kopany tak często, że zaczęło mnie to mocno frustrować. Z czasem jednak przychodzi się z tym pogodzić - tak to już jest, gdy kiwasz się z rywalami. Część fauli potrafię nawet zaakceptować - gdy obrońca nie ma wyjścia, bo inaczej znajdziesz się sam przed bramką. Gdy jednak zdarza się faul bezsensowny i groźny zarazem, trudno się go znosi.

Rozwijaj się.
- Dojrzewa się z każdym rokiem. W sensie piłkarskim i życiowym. Im jest się starszym, tym lepiej rozumie się piłkę, lepiej się ją zna. Człowiek dowiaduje się rzeczy, o jakich poprzednio nie słyszał. Ja na przykład staram się poprawić grę pozycyjną: kiedy naciskać, stosować pressing, a kiedy się cofnąć. Kiedy prowadzić grę otwartą, kiedy się zamknąć. Jestem atakującym, ale nie mogę poprzestawać na zadowoleniu, gdy uda mi się ograć rywala. Trzeba się starać pomagać zespołowi na wszystkie sposoby.