Kaká: Mam motywację, by wrócić
Piłkarz w wywiadzie dla dziennika <i>O Estado de São Paulo</i>
Jak pan oceni niedawno zakończony sezon?
Dla mnie był to najtrudniejszy rok w karierze, ale zespołowo oceniam go dobrze. Zdobyliśmy Copa del Rey, pokonując Barcelonę, dotarliśmy do półfinału Ligi Mistrzów i zajęliśmy drugie miejsce w La Liga. Jednak dla klubu takiego jak Realu Madryt to ciągle za mało.
Nie był pan w stuprocentowej formie podczas mundialu. Po turnieju udał się pan na wakacje, a niedługo po powrocie do treningów z Realem Madryt miał operację lewego kolana. Nie powinien pan być operowany przed urlopem?
Prawda jest taka, że nie chciałem kolejnej operacji. Po mistrzostwach zbadano mnie w São Paulo i powiedziano, że operacja jest niezbędna. Później w Stanach Zjednoczonych pokazałem wyniki madryckim lekarzom i udałem się na konsultację do specjalisty w Los Angeles, który potwierdził pierwszą diagnozę.
Decyzja została podjęta na bazie badań czy dlatego, że gdy powrócił pan do treningów zaczął odczuwać ból?
Ból był stały. Czasem bolało bardziej, czasem mniej. Dlatego myślałem, że rozwiążę ten problem, odpoczywając, robiąc przerwę w grze. Jednak nie udało się.
Był pan operowany tuż przed sezonem, kiedy Mourinho tworzył drużynę. Musiał pan mieć wrażenie, że zostaje w tyle.
Dobre podejście psychiczne jest najtrudniejsze. Muszę powiedzieć, że Mourinho i jego sztab bardzo mi pomogli. Pytania rodzą się podczas rehabilitacji, ponieważ nie wiadomo, czy uda się powrócić do pełnej sprawności.
Z medycznego punktu widzenia jest pan już zdrowy? Ma pan jeszcze jakiś problem z pachwiną albo kolanem?
Nie mam problemów z pachwiną, ale kolano nie jest w stu procentach wyleczone, ponieważ było dwa razy operowane. Muszę cały czas uważać podczas ćwiczeń.
Zico powiedział, że piłkarz po operacji kolana potrzebuje wielu meczów, aby można było ocenić, czy zabieg się udał i czy jest w stanie powrócić do dawnej dyspozycji. Zagrał pan wystarczającą ilość minut, by powiedzieć, czy kiedyś powróci pan do formy?
To, czego jeszcze nie osiągnąłem, to płynność gry, ale to mój problem, nie ma to nic wspólnego z pracą trenera. Zdarzało się, że grałem bardzo dobrze, a potem nie najlepiej. Raz czułem się świetnie, innym razem po spotkaniu byłem bardzo zmęczony.
Teraz rozpocznie pan sezon przygotowawczy razem ze wszystkimi i bez żadnych urazów. Można powiedzieć, że zaczyna pan od zera i będzie próbował wywalczyć sobie miejsce w drużynie?
Taką mam nadzieję. Właśnie tego potrzebuję, żeby rozpocząć dobrze sezon – wziąć udział w przygotowaniach razem ze wszystkimi i nie martwić się o kontuzje.
Powiedział pan niedawno, że ma dług w stosunku do madryckich kibiców. Myśli pan, że będzie mógł go spłacić w przyszłym sezonie?
Wiem, że nie spełniłem pokładanych we mnie nadziei. Nie chodzi tylko o oczekiwania prasy i fanów, ale także moje własne. Bardzo chcę i mam nadzieję zrobić jeszcze dużo dobrego w Realu Madryt. Wszystko jest kwestią wiary w siebie. I chociaż mówi się co innego, Mourinho bardzo mi pomógł.
Dochodzą do nas wiadomości, że jest pan na niego zły, ponieważ pana wykorzystał…
Mówią też, że on nie chce mnie w Madrycie. Nic z tego nie jest prawdą. Był bardzo uczciwy w stosunku do mnie i konsekwentny w decyzjach dotyczących całego zespołu. Mogę tylko być wdzięczny.
Pojawia się wiele plotek na temat pańskiej przyszłości. Jest pan przekonany, że będzie kontynuował karierę w Realu Madryt?
Szczerze mówiąc, tego sobie życzę.
Mourinho i zarząd dali panu gwarancję, że pan zostanie?
Przed wyjazdem do Brazylii Mourinho powiedział mi, żebym udał się na spokojne wakacje, ponieważ oczekują mnie na przygotowaniach do sezonu i będą na mnie liczyć w przyszłości. Mają świadomość, że pojawi się wiele spekulacji, od początku mojej przygody w Madrycie cały czas plotkowano o transferach do innych klubów. Jednak ja pragnę tutaj zostać.
To prawda, że Leonardo kontaktował się z panem, aby dowiedzieć się, czy są szanse, by grał pan w Interze?
Mam wspaniałe relacje z Leo, nie jest to tajemnicą. Kiedy jeszcze w Milanie odrzuciłem ofertę Manchesteru City, był pierwszym, który mnie odwiedził, żeby zapewnić mi wsparcie i przekonać o słuszności tej decyzji. Nigdy nie proponował mi gry w Interze, ponieważ wie, że nie jest to możliwe. Zawsze gdy rozmawiamy, mówię, że chcę triumfować w Realu Madryt, a on się z tym zgadza. Leo wie, że nie chcę odchodzić.
Przeszkadzają panu te plotki? W Milanie był pan gwiazdą, a w Realu spekuluje się na temat pańskiego odejścia.
Teraz jest inaczej, ale nie mam żalu. Niedawno minęło dziesięć lat mojej profesjonalnej kariery i wiem, że piłka nożna taka jest. Jednego dnia mówią o mnie dobrze, drugiego mówią źle. Zawsze pojawiają się skrajne opinie. Udało mi się odnaleźć równowagę, znam swoją wartość.
Mówi się, że Kaká z Milanu już nie wróci. Co pan o tym sądzi?
Ludzie podchodzą do tego jak do zakładu. Dla mnie jest to wielkie wyzwanie. Nie muszę nikomu nic udowadniać, chodzi o to, żeby pokazać samemu sobie, że jestem w stanie grać na wysokim poziomie. Nie chcę być wyniosły ani arogancki, ale wygrałem już wszystko, co mogłem, indywidualnie i zespołowo. Mam motywację, żeby wrócić do dawnego poziomu.
Wyciągnie pan lekcję z tego, co przytrafiło się panu w Realu Madryt?
Na pewno. To trudne, nie powiem, że to była łatwa sytuacja. Wspaniale jest przezwyciężyć coś takiego, czuje się, że pokonało się trudności i dotarło na szczyt.
Co jest trudniejsze: to że nie jest pan w stanie grać tak jak kiedyś czy to że pan w siebie wątpi?
Najgorsze jest to, że nie można robić na boisku tego, co się chce. To jest bardzo frustrujące, ale to sprawa osobista. Krytycy zachowują się jak bukmacherzy. Jeśli uda mi się powrócić do formy, część powie, że zawsze we mnie wierzyła, a reszta po prostu ugryzie się w język
Mourinho był bardzo krytykowany za skład, jaki wystawił na mecze z Barceloną. Co pan o tym sądzi?
Myślę, że to przesada. W krótkim czasie graliśmy z Barceloną cztery razy, zanotowaliśmy jedną wygraną, jedną porażkę i dwa remisy. Oczywiście rywal miał przewagę w posiadaniu piłki, ale w żadnym z pojedynków nie byliśmy gorsi. Moim zdaniem naprzeciwko siebie stanęły dwie dobre ekipy. Mourinho jest bardzo inteligentny, dopasował nasz styl do gry przeciwnika. Poza tym mieliśmy najlepszą formację ofensywną w rozgrywkach.
Krytyka dotyczy głównie pojedynków z Barçą. Pepe na środku pomocy, trzech napastników…
To był jego pomysł na wyłączenie z gry środka pola Barcelony, gdzie rozgrywana jest piłka. Moim zdaniem zadziałało.
Jak się ma sprawa pańskich występów w reprezentacji? Rozmawiał pan z Mano?
Odbyłem z nim dwie owocne rozmowy. Jedną w październiku w Madrycie i drugą telefoniczną w maju. Za drugim razem doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, abym nie jechał na Copa América i wykorzystał ten czas na powrót do formy. Chcę wrócić do reprezentacji, ale najpierw muszę zacząć dobrze grać w klubie.
Nie uważa pan, że mógłby dzięki grze w kadrze narodowej odzyskać regularność?
Zarówno ja, Mano, jak i trenerzy z Madrytu uważamy, że lepszy będzie dla mnie fizyczny i psychiczny odpoczynek po tym ciężki sezonie. Poza tym w kadrze są inni piłkarze, którzy powinni grać.
Marzy pan o tym, by być w jak najlepszej formie na mundialu w Brazylii w 2014 roku?
Mam nadzieję, że będę mógł na nim wystąpić, ale nie wiem, w jakiej formie będę za trzy lata.
Nie zdobył pan jeszcze tego trofeum, grając w podstawowym składzie.
Futbol to sport zespołowy, nikt nie zostaje mistrzem świata sam. Wspaniale byłoby wygrać, szczególnie, że turniej rozgrywany będzie w mojej ojczyźnie.
Jak ocenia pan Ganso, Neymara i Lucasa?
Nie zostaną długo w Brazylii. Mają nieprzeciętny talent i zajdą daleko. Myślę, że Neymar jest trochę lepszy od pozostałej dwójki, ale wszyscy są świetni.
Dostrzega pan podobieństwo między pańską grą a stylem Lucasa?
Tak, Lucas miał znakomity początek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze