Mourinho madryckim Fergusonem?
Portugalczyk będzie miał oko na wszystkie decyzje sportowe
Florentino Pérez zamierza w najbliższych dniach ogłosić budowę nowego Realu Madryt, na wzór modelu angielskiego, do którego prezes odniósł się w minioną środę. Jeśli chodzi o dyrekcję sportową, klub będzie teraz repliką Manchesteru United, a José Mourinho madryckim Alexem Fergusonem. Po odejściu Jorge Valdano portugalski szkoleniowiec będzie menadżerem generalnym, posiadającym absolutną władzę nad decyzjami sportowymi Realu Madryt. Mourinho będzie miał oko na kwestie, dotyczące wszystkich drużyn: od pierwszego zespołu, po Castillę, Juvenil, a także niższe kategorie wiekowe. Inaczej mówiąc, będzie prawdziwym szefem w Valdebebas.
To właśnie Portugalczyk będzie wyznaczał linię relacji z UEFA, RFEF, Związkiem Arbitrów i Komitetem Dyscyplinarnym, z powodu których miał tak wiele problemów w pierwszym sezonie w Madrycie. Wszystko, absolutnie wszystko, co związane z futbolem, będzie przechodziło przez jego ręce. Kto więc zajmie się pracą na boisku? Odpowiedź jest prosta: jego asystenci, Rui Faria i Silvinho Louro, a także Aitor Karanka. Mourinho do Valdebebas będzie przybywał codziennie, gdzie zajmie się rozpracowywaniem rywali i określi plan tygodniowych zajęć pierwszego zespołu, jednak na żywo trening będzie oglądał bardzo rzadko. Kto będzie wychodził na konferencje prasowe? Aitor Karanka. Drugi trener Królewskich będzie odpowiadał przed mikrofonami zarówno przed, jak i po meczach. Portugalczyk udzieli głosu jedynie, gdy uzna to za stosowne, ponieważ chce do maksimum ograniczyć kontakt z mediami. Mourinho jest zdania, że udział w czterech konferencjach prasowych w trakcie tygodnia jest przesadą i nie zamierza tego powtarzać.
Szkoleniowiec ma zaproponować także odnowienie sztabu medycznego, jak dotąd współpracującego ze szpitalem Sanitas. Portugalczyk chce, aby Real Madryt miał lekarza wewnątrz klubu, którego głównym zadaniem będzie codzienna praca z piłkarzami. Ostatnią rzeczą, nad którą będzie miał kontrolę, są relacje zawodników z mediami. A mowa o konferencjach prasowych, wywiadach i reportażach. W aspekcie instytucjonalnym będzie koordynował tę kwestię we współpracy z Antonio Galeano, a sportowym z Oscarem Ribotem. Oprócz tego trener chce, aby od nowego sezonu dziennikarze nie mieli wstępu do klubowego samolotu. Mourinho będzie zdawał sprawozdania José Ángelowi Sánchezowi, ale w rzeczywistości będzie zależał jedynie od prezesa. Jeśli ten go poprosi, Portugalczyk poinformuje Zarząd o poszczególnych sprawach. Warto również dodać kwestię Fernando Hierro. Hiszpan oznajmił niedawno, że nie będzie częścią nowego projektu Królewskich. "Nie przejdę do Realu Madryt. Nie otrzymałem żadnej propozycji, moja przyszłość nie jest związana z Realem Madryt", powiedział.
Nowa rola Zidane'a
"Przyprowadzę ci nowego Messiego". Tak brzmiała odpowiedź Zinedine'a Zidane'a na propozycję Florentino, któremu zależało na tym, aby Francuz stał się nową twarzą Dyrekcji Sportowej. To była pierwsza decyzja prezesa po zwolnieniu Valdano, a Zidane przyjął wyzwanie z wielką przyjemnością. Nie ukrywał radości z powodu roli, którą będzie odgrywał w nowym Realu Madryt. Zizou będzie odpowiadał za pierwszą i drugą drużynę, ale jego głównym zadaniem będzie pomoc najmłodszym piłkarzom, a także doradzanie Mourinho i Florentino w momencie kontraktowania przyszłych gwiazd. Obaj ślepo ufają Francuzowi. Warto przypomnieć, że Zidane już wiele lat temu mówił o talencie Francka Ribéry'ego, dziś błyszczącego w Bayernie Monachium.
Zidane będzie jednym z głównych obserwatorów Realu Madryt, ale także psychologiem dla najmłodszych, nowoprzybyłych, a także zawodników Castilli, takich jak Álvaro Morata, Juan Carlos, Alex czy Denis, przed którymi stoi wielka przyszłość, jak i dla pozostałych. Francuz wcielił się już w rolę dyrektora sportowego i polecił Mourinho, aby nie rezygnował z Sergio Canalesa, jego zdaniem jednego z najbardziej utalentowanych hiszpańskich zawodników. Zizou rozumie, że 20-latek musi odejść, ale zaapelował do Portugalczyka, aby klub rozważał jedynie wypożyczenie. Ślepo ufa temu chłopakowi. Francuz nie będzie wchodził w drogę Mourinho, jak to robił Valdano. To właśnie trener Realu Madryt nalegał, aby Zidane był bliżej zespołu. Obaj lubią się od momentu, w którym się poznali. Mourinho widzi w nim, oprócz wielkiego eksperta futbolu, wielkiego motywatora.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze